Nawet jestem w stanie w to uwierzyć bo te tępaki mogą nawet nie pomyśleć, że telefon wypadało by wyłączyć

Ja jestem w stanie to uwierzyć, bo nie ma lepszej ściągi niż telefon z netem w tych czasach z resztą u Nas nauczyciele przypominali o telefonach i każdy w swojej klasie zbierał je wszystkie do pudła,żeby oddać po teście. Kto chciał to oddawał.

nie ma lepszej ściągi niż telefon z netem w tych czasach

Słuchawka w uchu, kamerka w długopisie, GSM w zegarku, ściąga w długopisie. Trzeba tylko trochę pokombinować

trzeba być tępą k***ą żeby musieć posługiwać się ściągami. potem oglądam matura to bzdura i aż mi się zwoje prostują, że takie tępe śmieci w ogóle chodzą po ziemi. zagonić to bydło do obozów niech kopią rowy. w każdym normalnym kraju za ściąganie wypie**alają ze szkoły, nawet w pedalskim uk jak cię złapią to wzywają policję.

W takiej sytuacji należy zachować stoicki spokój, bo i tak nerwy i stres nie mają już najmniejszego sensu. Mnie dla przykładu, swego czasu rozpie**olił typek, do którego po 40 minutach od rozpoczęcia egzaminu z języka polskiego zadzwonił telefon. Zapewne jeszcze rano obudził go alarm z komórki i zapomniał jej wyciszyć. W każdym razie zaniepokojona o rezultat z matury, koniecznie chciała poznać odczucia wnuczka po egzaminie. "A, dziękuję babciu, właśnie skończyłem". Zdziwiła mnie reakcja komisji, wyraźnie uradowana i podejrzewam, że gdyby nie wyrwał się z kartkami, pozwoliliby dokończyć, mimo jasnych dyrektyw.

Słuchawka w uchu, kamerka w długopisie, GSM w zegarku, ściąga w długopisie

i ku*as w dupie najlepiej. Jak teraz na matmie daja wszystkie wzory i kalkulator to trzeba miec downa zeby 30% nie dostac, no ale w wyzszej szkole bansu i lansu sa inne standardy. swoja droga fake czy nie zajebista maniera " zadzwonie, moze jej sp***ole hehe"

Kiedyś pomogłem koleżance z uczelni i jej facetowi, a oni mnie wych*jali na pieniądzach. Jakiś czas potem były obrony licencjatów. Obronili wszyscy z całej uczelni, oprócz tej panny. Napisałem jej krótkiego smsa:
- Karma.
W odpowiedzi dostałem taką piękną wiązankę, że nie powstydziłby się jej nawet śp. Lansky.

PS:
Pawcio, szczerbaty frajerze z Radomska - cały czas pamiętam.

i ku*as w dupie najlepiej. Jak teraz na matmie daja wszystkie wzory i kalkulator to trzeba miec downa zeby 30% nie dostac, no ale w wyzszej szkole bansu i lansu sa inne standardy. swoja droga fake czy nie zajebista maniera " zadzwonie, moze jej sp***ole hehe"

Kolego, jeżeli myślisz, że ściąganie kończy się na maturze, a na studiach to sami święci to radzę zdjąć klapki z oczu.

Zmyślone i trochę ch*jowe a jeśli prawdziwe, to jak na 30 latka masz fajne koleżanki

bardzo realna historia,masz niby 31 i masz kolezanki o 13 lat mlodsze...

to wiec zadzwonil jej telefon wszyscy pewnie na nia patrzyli,ale h*j ona jeszcze na lajcie ci odpisala,no oczywiscie...

a co do sciagania na studiach to skoro net w tele wystarczy do zdania to pewnie studia to jakas rachunkowosc i masturbacja,na wiekszosci politechnik wiedze z wiki mozna se w dupe wsadzic...nie mowiac ,ze potrzebne sa czasem rysunki a dane do zadania to indywidualne założenia...