Ja pierwszy rzucę kamień bo wychowałem się w normalnym domu gdzie nie napie**alało się dzieci kablem, pasem, klapkiem i ch*j wie czym jeszcze.
Przykro mi, że wychowaliście się w patologi.
I z takiego bezstresowego wychowania wyrósł taki zjeb jak Ty Nie jestem za przemocą, ale szacunek do rodzica trzeba czuć. Mamie zdażyło się nam sypnąc klapsa, ale tata wystarczyło, że podniósł ton i krzywo spojrzał i od razu się odechciewało odpie**alać z bratem.. oczywiście do następnego dnia W sumie jakbym miał takiego syna jak ja, to nie wiem jak bym wytrzymał z nim