Jak jebną atomem w jakiś kraj to będziecie srać w porty
Korea Północna to mały, śmieszny kraj pośród gigantów. Z jednej strony Chiny, a z drugiej wspierane przez USA południe i Japonia. Kogokolwiek by nie zaatakowali - jeśli to zrobią, to stracą suwerenność. Tydzień walk i obce siły będą pod Phenianem.
I na ch*j się wszyscy śmieją przecież mają większą armię niż my poza tym mają atom
Nie mają natomiast rakiet, zdolnych ten "atom" przetransportować odpowiednio daleko. Mogą go zdetonować u siebie (aby się długo nie męczyć), lub zaatakować amerykańskie bazy na terenie Japonii (czyli de facto Japonię). W obu przypadkach mają przesrane.