Polska w tym momencie spełnia definicję państwa faszystowskiego.
Faszyzm to forma organizacji państwa, w której ingeruje ono w każdą dziedzinę życia społecznego, czy prywatnego. Dyktuje jak mamy żyć, wychowywać dzieci (Jugendamt), kontroluje przekaz prasy i mediów publicznych (Michael Stürzenberger: skazany za wykazanie związku między nazistami i islamem; tuszowanie imigranckich igraszek w Kolonii)), interwencjonizm państwowy wobec prywatnych przedsiębiorstw (trzymanie za ryj największych koncernów samochodowych, przymykanie oka na fałszerstwa generowania spalin). Wypisz wymaluj niemcy. A to, że w Polsce nie lubi się żydów? No k***a, przecież nikt ich nie lubi!
Niezbyt mądra retoryka ze strony opozycji. Opozycja dzieli się między sobą tym samym elektoratem - dla uproszczenia nazwijmy go wielkomiejską lewicą / postępowcami. Wróg mojego wroga, jest moim przyjacielem. Skończy się tym że Jarek zgarnie elektorat kibiców / pseudo kibiców / części narodowców i będzie miał jeszcze więcej % niż miał teraz.