Poczta Polska to idealny przykład państwowej spółki tak samo jak Telekomunikacja Polska. Firmy które były monopolistą na rynku z rozbudowaną siecią i infrastrukturą, placówki w każdej wsi, mieli wszystko, ale byli kompletnie ślepi na rozwijający się rynek kurierów i sieci bezprzewodowych, doprowadzili do praktycznego upadku (TPsa sprzedali, zanim całkiem na łeb poleciało), Pocztę ratowali idiotycznymi przepisami, że inposty i inne musiały doklejać blaszki, żeby przepisowo ważyły a i tak było taniej niż na poczcie Polskiej.
Całkowicie zaj***li swoją pozycję przez brak inwestycji i rozwijaniu firmy, no bo po ch*j? Państwowe czyli niczyje, grunt, że prezesi dostawali pierdyliard wypłaty a później odpraw za zaj***nie giganta na śmierć, szkolenia w tropikach a na poczcie stęple zamiast komputerów, paczka tydzień zamiast kurierem 48h.
Teraz k***a niemieckie Haribo sprzedają, żeby Polska Poczta jak się na nogach trzymała, żenada.

Brakuje numeru faksu

Natomiast, gdy Żabka rozpoczęła identyczną działalność, zaczęły się krzyki i wrzaski, że chcą obejść zakaz handlu etc.

W moim bloku jest odział poczty,ogrzewany tzw favierami,zimą przy niedużym mrozie bucha z poczty taki gorąc że drzwi na oścież otwarte,a pracownicom pot z czoła leci.,oczywiście założenie termostatu to za duża inwestycja dla kierownictwa z centrali.

Śmierdzące lenie. Jestem w domu, ale wrzucają awizo. Raz na kilka dni zgubili też moją przesyłkę. Wolę Inpost. Przychodzą nawet w weekendy i nikogo nie muszę się o nic prosić.

Zawsze mieli poczucie humoru...



Co do całej sytuacji, to INPOST powinien ufundować osobom odpowiedzialnym za stworzenie tego "dzieła" przynajmniej po miesięcznych wakacjach allinclusive w jakimś zajebistym miejscu, bo takiej wystawki i kontrkampanii to by najlepsze biuro reklamowe nie wymysliło...;

k***a, co za wyborny strzał w kolano. Teraz zamiast kuleć, to już są pełnowartościowymi inwalidami...

Poczta polska to jeden z ostatnich bastionów komuny. U mnie ZAWSZE jest kolejka i to zazwyczaj taka, ze w budynku się nie mieści. k***a, XXI wiek, poza babciami nikt już rachunków nie płaci na poczcie, a ci dalej nie potrafią się ogarnąć z obsługą klienta! Oby to jak najszybciej upadło i zaorali. Jak przesyłka, to tylko paczkomaty. Bez tej opcji nawet nie kupuję w internecie.

Ja to za każdym razem jak idę na pocztę odebrać awizo to mnie ch*j z jasnego nieba strzela. k***a samego planowania mam z 15min. O której wyjść, którego dnia, czy nie za wcześnie czy nie za późno, jaki będzie ruch itp...
Wchodzi człowiek do tego j***nego skansenu wypie**olonego po brzegi jakimś jarmarcznym gównem i kalendarzami religijnymi wszędzie chcąc odebrać pie**olony list albo paczkę i k***a kolejka całe 3 osoby a czekania na swoją kolej k***a 40min... Bo jakaś karynka czeka na przekaz z mopsu i prosi 10 razy aby sprawdziła babka dlaczego jeszcze nie ma hajsu albo k***a jakaś babcia czy tam dziadek przyszedł ch*j wie po co ale chce sobie z kimś pogadać i pie**oli k***a o tym jak jego wnusia pojechała na kolonie k***a w Bieszczady i kolanko zadrapała albo jak jego k***a kotek ma robaki w dupie czy ch*j wie co.

Stoisz tam k***a w tym budynku z odpie**olonymi farelkami na fest w kurtce bo na zewnątrz mróz ale w środku k***a +40*C i się pocisz jak świnia w saunie i podziwiasz te przecudne niszowe książki o życiu siostry bernadetty albo jakieś k***a inne gówniane kolorowanki a za okienkiem możesz podziwiać puszki z colą i żelki zaraz pod pie**oloną srajtaśmą.

Jak im "system" padnie to w ogóle cyrk... przychodzę po polecony a babka mówi, że im system padł i "musiałabym ręcznie szukać czy jest"... no to szukaj k***a.... wielki problem obrócić stołeczek o 180* i zajrzeć na j***ną szafeczkę wielkości góra 40x20cm i poszukać "czy w ogóle jest"... nie k***a nie ma a to awizo sobie samemu wydrukowałem i podłożyłem wam wirusa w kompach aby mieć bekę czekając godzinę w kolejce i następne 30min jak baba szuka listu...

ZAWSZE jak mam gdziekolwiek opcję wyboru dostawy to zaznaczam kuriera a jak chcę na sobotę bo mnie w piątek najdzie na kupno i chcę "na już" to biorę paczkomat i sobie odbieram, płacę kartą i nie czekam. Do tego wiele sklepów ma opcję darmowej dostawy do paczkomatu więc tu nie ma nad czym się zastanawiać.
Nawet jeśli biorę kuriera i kurier za pobraniem to te 18.50 a poczta 12 to mam centralnie wyj***ne na pocztę. Od kilku złotych nie zbiednieję.

Macie odpowiedz inposta

Duże piwo dla konkurencji. O swoich przygodach z tymi złodziejskimi, nieudolnymi sk***ysynami z PP mógłbym kilkustronicowy referat napisać. A ich nowy cennik to po prostu przesk***ysyństwo. Taniej k***a wysłać list za granicę, niż do sąsiedniej wsi (oczywiście polecony, ale wysyłać przez te złodziejskie szmaty coś wartościowego bez potwierdzenia, to jak wyj***ć to na śmietnik).
No, ale pieniądze na 500+ dla patusów skądś czerpać trzeba, więc za wysyłkę czegokolwiek większego niż dawny gabaryt A, trza od kwietnia bulić ponad 18 zyli.
Mam głęboką nadzieję że pojawi się kiedyś jakaś rozsądna konkurencja dla tego gówna i raz na zawsze zostanie toto zaorane.

I pomyśleć że kiedy umrze pokolenie mojej mamy, która wysyła raz na jakiś czas coś na poczcie to oni zbankrutują

Oby tak samo szybko padł komunistyczny rząd z tego samego powodu. Pozdro dla kumatych.

Powiedzcie że to fejk jest....

Duże piwo dla konkurencji. O swoich przygodach z tymi złodziejskimi, nieudolnymi sk***ysynami z PP mógłbym kilkustronicowy referat napisać. A ich nowy cennik to po prostu przesk***ysyństwo. Taniej k***a wysłać list za granicę, niż do sąsiedniej wsi (oczywiście polecony, ale wysyłać przez te złodziejskie szmaty coś wartościowego bez potwierdzenia, to jak wyj***ć to na śmietnik).
No, ale pieniądze na 500+ dla patusów skądś czerpać trzeba, więc za wysyłkę czegokolwiek większego niż dawny gabaryt A, trza od kwietnia bulić ponad 18 zyli.
Mam głęboką nadzieję że pojawi się kiedyś jakaś rozsądna konkurencja dla tego gówna i raz na zawsze zostanie toto zaorane.

Co tam za granicę! Chińczyk na alliexpres potrafi wysłać rzecz kupioną za 70 groszy, z drugiego końca świata, ZA DARMO, a poczta polska liczy sobie kilka złotych za wysyłkę do sąsiedniej miejscowości!

A ja trochę obronię pocztę. Wiem że śmierdzi kupą ten stary relikt PRLu, ale w naszym wspólnym interesie jest to żeby przetrwał. Zdajecie sobie sprawę z tego że Inpost i inne spółki kurierskie oferują tak wysoką jakość usług tylko dlatego że obslugują mniejszość rynku? Wystarczy wziąć pod uwagę co dzieje się od listopada do stycznia. Setki zgubionych paczek w inpoście oraz dziesiątki tysięcy niedostarczonych na czas. Do czego zmierzam? Jeśli moloch pokroju PP upadnie i prywatne firmy przejmą całym rynek to uwierzcie że przy tym nawale pracy będą radziły sobie znacznie gorzej niż PP w tym momencie. Gdy inpost przejął od PP kontrakt na dostarczanie przesyłek sądowych- po kilku miesiącach sądy musiały sie wycofać bo inpost przepotężnie bie dawał rady.