18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach

Małżeństwo

mateusos • 2015-09-05, 13:03
Jeśli małżeństwo miało mnie czegoś nauczyć w życiu, to, jak się masturbować w łóżku, nie budząc swojej żony. :-)

Andre1945

2015-09-05, 23:07
bloodwar napisał/a:

Najlepsze jest to, że mając -naście lat człowiek wali sobie po 4-5 razy dziennie, od święta puknie jakąś małolatę na imprezie i myśli non-stop "musze sobie znaleźć dziewczynę/żonę to będe uprawiał więcej seksu!" a potem z dziewczyną uppraiwają seks średnio raz na tydzień kiey akurat rodziców nie ma w domu a potem budzi się jako czterdziestoletni, łysiejący pan z brzuszkiem i wiekowymi zaburzeniami erekcji obok żony która średnio na 30 dni ma 28 takich z "bólem głowy" i myśli sobie "ja pie**ole, jak byłem młody to miałem seksu tyle ile chciałem, na ch*j mi byla żona?"



Taa... Jak się nie r*cha parę lat, to człowiekowi wszystko jedno się robi.

uho82

2015-09-05, 23:44
biedny jesteś, tylko tyle Ci powiem, napiszę

ho...........zo

2015-09-06, 00:21
To po co w ogóle się żenić? Ja tam lubię sobie zwalić i wolę to od seksu, więc po ch*j jeszcze się męczyć z babą jak wytachać słonego mogę sobie zawsze i wszędzie.

Górnik_Roku

2015-09-06, 00:22
Albo tego jak robić to w toalecie, żeby żona myślała że się załatwiasz.

~PowerBoBass

2015-09-06, 02:15
mateusos napisał/a:

Jeśli małżeństwo miało mnie czegoś nauczyć w życiu, to, jak się masturbować w łóżku, nie budząc swojej żony. :-)



Wersja poprawiona:

Jeśli małżeństwo miało mnie czegoś nauczyć w życiu, to to, jak się masturbować w łóżku, nie budząc swojej żony.

:roll:

krzyks

2015-09-06, 09:17
@up
Jeśli małżeństwo miało mnie czegoś nauczyć w życiu, to TEGO, jak się masturbować w łóżku, nie budząc swojej żony.

danilo

2015-09-06, 10:20
Podchodzę pod parametry, ale kilka lat temu powiedziałem żonie: "jeśli facet nie dostanie zjeść w domu, to na pewno zje na mieście." Przez ostatnie lata sporadycznie słyszę odmowę, może raz na kilka miesięcy. Aha... Ale sex sprawia nam obojgu dużą frajdę, więc nie wiem, czy jesteśmy reprezentatywną parą. :)

Sonal

2015-09-06, 11:40
@danilo - nawet ja żona dobrze gotuje, to z czasem się obrzydnie. Warto od czasu do czasu coś zjeść na mieście by pokosztować innej kuchni. ;-) ))

~PowerBoBass

2015-09-06, 13:22
krzyks napisał/a:

@up
Jeśli małżeństwo miało mnie czegoś nauczyć w życiu, to TEGO, jak się masturbować w łóżku, nie budząc swojej żony.



Ok***a, dopiero jak przeczytałem sam siebie, to zauważyłem jaki ch*j mi z tego wyszedł :) Dzięki za poprawkę, czasem tak bywa :piwo:

Sowa666PL

2015-09-07, 13:32
bloodwar napisał/a:

Najlepsze jest to, że mając -naście lat człowiek wali sobie po 4-5 razy dziennie, od święta puknie jakąś małolatę na imprezie i myśli non-stop "musze sobie znaleźć dziewczynę/żonę to będe uprawiał więcej seksu!" a potem z dziewczyną uppraiwają seks średnio raz na tydzień kiey akurat rodziców nie ma w domu a potem budzi się jako czterdziestoletni, łysiejący pan z brzuszkiem i wiekowymi zaburzeniami erekcji obok żony która średnio na 30 dni ma 28 takich z "bólem głowy" i myśli sobie "ja pie**ole, jak byłem młody to miałem seksu tyle ile chciałem, na ch*j mi byla żona?"



a potem z dziewczyną uppraiwają seks średnio raz na tydzień kiey akurat rodziców

A jak mieszkają już bez rodziców to walą się 24/7 :P

Xx...........oJ

2015-10-08, 22:18
@rumpelstiltskinxxx Jeszcze wspomnisz jego słowa.