Na komisariat policji wbiega zapłakana kobieta.
- Panowie, nieszczęście, znajdźcie mi mojego męża!
- Chwileczkę, proszę się uspokoić. Kiedy Pani mąż zaginął?
- Trzy tygodnie temu
- To dopiero teraz nam Pani o tym mówi?
- Tak, bo dzisiaj jest dzień jego wypłaty
Spotykają się starzy znajomi, jeden mówi do drugiego
- Wiesz co, dwukrotnie się ożeniłem i dwa razy nieszczęśliwie. Za pierwszym razem uciekła mi żona...
- A za drugim?
- Za drugim nie uciekła!
Czytałem to w "Małżeństwie na wesoło" z '86 masa tego typu kawałów.
Dzwoni telefon. Mąż uprzedza żonę:
-Jeśli to do mnie, powiedz, że mnie nie ma w domu.
-Niestety - mówi żona do słuchawki - mąż jest w domu.
Mąż zwraca się do niej z pretensją:
-Przecież miałaś mówić, że mnie nie ma!
-Tak, ale to był telefon do mnie...
Su...........an
2015-02-23, 22:30
Znalazłem to w książeczce "Loteria - 300 dowcipów o małżeństwie" z 1993 r. Dowc**y starsze ode mnie :/