Ale by te kluche ustawił do pionu i zerżnął porządnie! Nigdy nie robiłem zapasów z tłustą świnią... Ta wydaje się w porządku na pierwszy raz. Nie za szybka i nie za gruba. Wywalam lochę na glebę, duszenie zza pleców, żeby ostudzić jej zapał do ataku, klaps na ulane piździsko, co by pokazać kto tu rządzi, zrywam gacie z tłustego kapska i oram mustangiem hektary gówna!
A facet to jakaś p*zda, ani do bicia, ani do r*chania.