Zajebac małego kaszojada. Z takiego ch*jka zło można wypełnić tylko stosując kary cielesne. Jeśli nie pomoże i to wtedy w ostatecznosci przerobić na schabowe.
Niech pierwszy rzuci kamień ten, kto za młodu nie spalił sklepu
Ja paliłem śmietniki. Ale raz przegiąłem i spaliła się jakaś szopa obok. Straż gasiła, nie wiem czy komuś coś się stało, ale wtedy miałem może 12 lat i j***ło mnie to. Martwiłem się tylko czy mnie nie złapią. Nie złapali.
A na tych wszystkich j***nych szkoleniach bhp czy innych mówią, że podpalony materiał zapala się błyskawicznie i w razie pożaru każda sekunda się liczy
W sumie jak byłem mały to z bandą rogala podpalałem śmietniki, bo mówili że nie mam psychy. XD W sumie to było głupie no i złe towarzystwo zrobiło swoje.