U ruskich to norma. W domu po mordzie od ojca dostanie jeszcze szczeniak ze sie poplakal, a wieczorem wyskoczy do sklepu po denaturat i chleb dla wujka Siergieja z drzwi obok.
moze dostanie wpie**ol, moze zaliczy maly lot po pie**olnieciu samochodem ale wszystkie te przejscia nie zryja mu beretu na tyle by sk***iel chwycil za siekiere i mordowal sasiadow, ich dzieci, zony, matki i synow - tylko dlatego, ze sa innej narodowosci.
Kacapy maja to do siebie, ze jak pojda do armii to "wyzwalajac" taki kraj jak Polska - beda kradli, gwalcili itd. ale to sa zolnierze, wojna rzadzi sie innymi prawami. Jest to dziki kraj ale nie na tyle by urzadzic rzeź swoim sąsiadom...
moze dostanie wpie**ol, moze zaliczy maly lot po pie**olnieciu samochodem ale wszystkie te przejscia nie zryja mu beretu na tyle by sk***iel chwycil za siekiere i mordowal sasiadow, ich dzieci, zony, matki i synow - tylko dlatego, ze sa innej narodowosci.
Kacapy maja to do siebie, ze jak pojda do armii to "wyzwalajac" taki kraj jak Polska - beda kradli, gwalcili itd. ale to sa zolnierze, wojna rzadzi sie innymi prawami. Jest to dziki kraj ale nie na tyle by urzadzic rzeź swoim sąsiadom...