Ty bohaterze. A potem cię wyrzucili z terytorium przedszkola za bicie dzieci.
Twarda dupa. Wiedziała że tamta jest z koleżankami i nie ma szans na równą walkę. Cały czas patrzy tamtej w oczy i milczy, żeby nie sprowokować ataku., starając się odejść. Nie płacze, nie prosi o litość.
Mam nadzieję że dziewczyny jeszcze się spotkają, tym razem 1 na 1.
Bita i tak twarda, młoda laseczka a mimo traumy nie pobeczała się. Porobić należy nie tylko tą sadolkę w fioletowej kurtce ale i tych pedałków zgromadzonych wokół, choć pewnie im też już p*zda spuściła nieraz manto. Takie czasy...
Wie ktoś może z jakiego w ogóle powodu zostaje pobita?