nalał sobie do silników czy silnik zdechł i to wszystko a granicy przeciągnięcia, chyba mu sie poj***ło z helikopterem
Maciar wyjaśni. Szkoda załogi, ale pilot za ambitnie podszedł do tematu.
Po pierwsze Pan Maciar. Pan Antoni to wybitny specjalista z zakresu obronności i lotnictwa. Myśliciel i kreator rzeczywistości. Jeśli o czymś nie masz pojęcia nie wypowiadaj się.
Ten, z którego się śmiejesz doskonale współpracuje z GRU od lat 80siątych. Wszystkie jego czyny są profesjonalnie zaplanowane i przemyślane. Wtedy gdy głupia polska odchodziła od sowieckich braci on zachował zimną krew i ubogacał Polskę od wewnątrz. Do tej pory.
Człowieku co ty możesz o tym wiedzieć skoro kurs języka polskiego ukończyłeś w2014?
Pan Antoni to wybitny specjalista z zakresu obronności i lotnictwa.
Pilot przecenił swoje możliwości. Wygląda jakby pomylił się o ułamki sekund. Chciał wyrównać lot, ale po zrzuceniu balastu samolot przyspieszył, przez co "okno czasowe" na unik się zmniejszyło i zawadził prawym skrzydłem o górę.