Pijani żołnierze przedarli się pojazdem BMP-3 (BWP) przez ogrodzenie lotniska Wołgograd.

wniosek nasuwa się prosty - mury, zasieki, fosy i krokodyle są tylko barierami dla trzeźwych...

Zajebiście się pewnie jeździ takim potworem po pijaku.

Mocno trzeźwy

To się nazywa fantazja. Szanuję.

A skad pomyl, ze to jest cos akurat na sadola?
Tez po pijaku na to wpadles?

Andrej spokojno

Ładny wstęp, ale przydałoby się jeszcze uzupełnienie, na ile skuteczny był drut kolczasty.

A skad pomyl, ze to jest cos akurat na sadola?
Tez po pijaku na to wpadles?

O wpół do trzeciej w nocy, różne pomysły przychodzą do głowy...
Pewnie mi nie uwierzysz, ale nie piję alkoholu, od 2 lat

Ładny wstęp, ale przydałoby się jeszcze uzupełnienie, na ile skuteczny był drut kolczasty.

Drut kolczasty- jak nietrudno się domyśleć- okazał się nieskuteczny, gdyż runął razem z murem:



PS Pewności nie mam, jednak wydaje mi się, że kolesie przejechali wcześniej przez tory kolejowe, które widać na zdjęciu w tle

Zajebiście się pewnie jeździ takim potworem po pijaku.

Szczególnie po asfalcie - driftujesz jak na lodzie

[quote="Salieri16000"]O wpół do trzeciej w nocy, różne pomysły przychodzą do głowy...
Pewnie mi nie uwierzysz, ale nie piję alkoholu, od 2 lat

Taaa nie pije od 2 lat, co bierzesz?

Taaa nie pije od 2 lat, co bierzesz?

Jak to co, pewnie Esperal.

Andrzej się wk***i.

Zajebiście się pewnie jeździ takim potworem po pijaku.

Szczególnie fajnie byłby pojeździć takim po Wilanowie.