18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
topic

magnum 44

xhitlerx • 2011-11-05, 17:06
Gdzieś w USA - kraju, w którym broń może sobie kupić każdy szary obywatel.
Właściciel sklepu z bronią: Hi, How can I help you?
Klient: I am looking for a gun.
Właściciel: What kind of gun are you looking for?
Klient: (wskazuje na największą giwerę za gablotą): That one looks about right.
Właściciel: (bardzo zaskoczony): Why do you need a .44 magnum?
Klient: It is for shooting at cans.
Właściciel: (wskazując klientowi na najzwyklejszego w świecie Glocka) Well, this is the perfect size for shooting at cans.
Klient: (upierając się przy .44) Nah, I need this one.
Właściciel: OK, what kind of cans are you shooting at?
Klient: Mexi-cans... Puerto Ri-cans... Afri-cans...

Sz...........an

2011-11-05, 17:21
Zapewne ktoś zaraz wyskoczy z komentarzem: "mógłby to ktoś przetłumaczyć?" :-D

xiontZ

2011-11-05, 18:25
maciek98 napisał/a:

Zapewne ktoś zaraz wyskoczy z komentarzem: "mógłby to ktoś przetłumaczyć?" :-D



Dobra dobra. Czekasz aż ktoś wyskoczy z takim tekstem bo sam się wstydzisz zapytać o co w tym chodzi :roll:

ferro

2011-11-05, 19:07
jakie to k***a stare

j2m2

2011-11-05, 19:38
dobrze że nie "pola-cans" wiem, ch*jowe :)

Nevan

2011-11-05, 19:44
@up

nie, zajebiste.

Kamm

2011-11-05, 19:54
Wiem i dobrze mi z tym :]

Sz...........an

2011-11-05, 20:02
xiontZ napisał/a:



Dobra dobra. Czekasz aż ktoś wyskoczy z takim tekstem bo sam się wstydzisz zapytać o co w tym chodzi :roll:



chodzi o to że cans to po polsku puszki
ale również jest końcówka "cans" przy narodowościach (w liczbie mnogiej) tak jak mexicans.
Facet mówi że potrzebuje broni aby postrzelać do "cans" (puszek)
sprzedawca na końcu pyta do jakich puszek pan strzela i odpowiada
mexi-cans itd. na polski meksykanów (pisze jakbyś nie wiedział)

Niestety te piwa za komentarz nie powinieneś dostać bo akurat tak się składa że znam angielski mogę ci przetłumaczyć od góry do dołu calutki ten dowcip sęk w tym że po polsku traci sens (przepraszam użytkowników sadistica że tak wszystko tłumaczę ale tej istocie trzeba właśnie wszystko wytłumaczyć).

W skrócie ujmując to wszystko co napisałem:

Niestety ZiOm źle trafiłeś

i czasem uważaj co piszesz bo słyszałem że koli potrafi banować nie będąc modem...

maraglear

2011-11-05, 20:12
cos podobnego:

Teacher: "Can you tell the name of 3 great Kings who have brought happiness and peace into people lives?"
Student: "Smo-king, Drin-king and Fuc-king"

YeeZooS

2011-11-05, 20:20
Kurcze, mój angielski jest słaby bo tylko połowę rozumiem ;s

xiontZ

2011-11-05, 23:17
maciek98 napisał/a:



chodzi o to że cans to po polsku puszki
ale również jest końcówka "cans" przy narodowościach (w liczbie mnogiej) tak jak mexicans.
Facet mówi że potrzebuje broni aby postrzelać do "cans" (puszek)
sprzedawca na końcu pyta do jakich puszek pan strzela i odpowiada
mexi-cans itd. na polski meksykanów (pisze jakbyś nie wiedział)

Niestety te piwa za komentarz nie powinieneś dostać bo akurat tak się składa że znam angielski mogę ci przetłumaczyć od góry do dołu calutki ten dowcip sęk w tym że po polsku traci sens (przepraszam użytkowników sadistica że tak wszystko tłumaczę ale tej istocie trzeba właśnie wszystko wytłumaczyć).

W skrócie ujmując to wszystko co napisałem:

Niestety ZiOm źle trafiłeś

i czasem uważaj co piszesz bo słyszałem że koli potrafi banować nie będąc modem...



Problem polega na tym ze skończyłem w Polsce studia na kierunku filologia angielska i od dłuższego czasu mieszkam w Londynie. Powiem ci tyle, ze jakbyś usłyszał prawdziwego anglika albo szkota, z którymi mam okazje pracować to twoja nabyta w gimnazjum znajomość angielskiego na niewiele by ci się zdała. Kolejny chcial błysnąć :homer:

zasada22

2011-11-05, 23:35
@xiontZ ch*j to kogo obchodzi, skoro jutro znowu na zmywak lecisz.

xiontZ

2011-11-05, 23:44
@zasada22 Tak się składa ze nigdy na zmywaku nie pracowałem :roll: na zmywak idą ludzie niepotrafiący się komunikować po angielsku. Ale j***ć to, to nie jakiś pie**olony facebook żeby chwalić się kto co potrafi i kto czym się zajmuje wiec uważam ta dyskusje za bezcelowa. Chciałem tylko zgasić użyszkodnika maciek98 ale przypomniało mi się ze gówno się nie pali :mrgreen:

Sz...........an

2011-11-06, 00:10
xiontZ napisał/a:



Problem polega na tym ze skończyłem w Polsce studia na kierunku filologia angielska i od dłuższego czasu mieszkam w Londynie. Powiem ci tyle, ze jakbyś usłyszał prawdziwego anglika albo szkota, z którymi mam okazje pracować to twoja nabyta w gimnazjum znajomość angielskiego na niewiele by ci się zdała. Kolejny chcial błysnąć :homer:




xiontZ napisał/a:

@zasada22 Tak się składa ze nigdy na zmywaku nie pracowałem :roll: na zmywak idą ludzie niepotrafiący się komunikować po angielsku. Ale j***ć to, to nie jakiś pie**olony facebook żeby chwalić się kto co potrafi i kto czym się zajmuje wiec uważam ta dyskusje za bezcelowa. Chciałem tylko zgasić użyszkodnika maciek98 ale przypomniało mi się ze gówno się nie pali :mrgreen:




Stary, jeśli chcesz piwo to ci postawie. Nie musisz się wysilać pisząc komentarze. Jak chcesz namówię jeszcze kumpli dam im link i też ci postawią.
Mnie nie wk***isz bo jestem baaardzo cierpliwy. A swoimi komentarzami tylko śmiecisz a i tak to każdego gówno obchodzi czy ty jesteś na zmywaku czy pracujesz na wysokim szczeblu.