Nie wierzę w to, że nie słyszała jak wózek uderza o tylne drzwi auta. Poza tym co ona tam k***a robiła tyle czasu miała tylko dwie reklamówki i jakąś bagietkę.
To ja jak na zakupy jadę i pakuję coś do auta to nogą staram się trzymać wózek, żeby jakiś ukrainiec albo inna kolorowa istota mi go nie zaj***ła, a ta zostawiła wózek z dzieckiem, za które może miesięcznie pewnie w ch*j więcej hajsu wyciągnąć...idiotka
Człowiek - Sk***iel w akcji.
Gośćiu z dostawczaka mógł spokojnie wysiąść i złapać wózek, ale wyszedł dopiero jak autobus zrobił swoje, żeby pewnie zrobić kilka fotek.