We are war boys!
War boys!
Kamakrazee war boys!
War boys!
Fucacima kamakrazee war boys!
Hooked up!
Today we're headed to Gas Town!
Gas Town!
Today we're haulin' aqua cola!
Aqua cola!
Today we're haulin' produce!
Produce!
And today we're haulin' mother's milk!
Mother's milk!

3 minuty to za dużo żeby streścić "fabułę" tego dzieła

Ktoś chyba nie miał do czynienia z 8 bitową grafikę...

Ten film to naprawdę taka kaszana?

papa smerf jako główny bohater po tym jak nie płacił alimentów smerfetce

W sumie całą fabułę streścił trailer - jadą, napie**alają się, jadą, napie**alają się... To smutne, że tak głęboki, wielowątkowy film z przesłaniem jak Mad Max można było spłycić do 90 minut pościgów samochodowych

Ten film to naprawdę taka kaszana?

Wcale to nie jest kaszana. Wszyscy, którzy tak uważają myślą, że każdy film musi mieć fabułę na poziomie "Fight Club" czy "Usual suspects". Zapominają, że samą kinematografią, grą aktorów, dbałością o szczegóły można stworzyć film, który zachwyca. O połowie filmów można powiedzieć, że mają płytką fabułę, jeśli zapomni się o reszcie równie ważnych elementów składających się na całość produkcji.

Film pełen akcji, ze świetną grą aktorów, genialnymi efektami specjalnymi. W kinie siedziałem non stop czując ekscytację tym, co dzieje się na ekranie. Jak dla mnie jeden z najlepszych filmów akcji tego roku, jeśli nie ostatnich kilku lat.

Chybeck ma 100% rację, siadasz w kinie i przez cały film jest akcja, a wychodząc z kina w końcu łapiesz oddech. Gratka dla fanów motoryzacji, bryki w tym filmie sa genialne i wszystkie zostały stworzone na potrzeby filmu.

@up i @upup Czyli to jednak nie jest prawdziwy MadMax, tylko 100% napie**alanka drogi? Jestem zawiedziony.

g666,

co masz na myśli mówiąc "prawdziwy" Mad Max? Każdy poprzedni film z tej serii był inny, wszystko ewoluowało zarówno świat jak i Max. Najpierw był głównym bohaterem w filmie o zemście. Potem wizja apokaliptycznego świata się nasiliła, Max wplątał się w wywóz auta z paliwem (tutaj historia nie kręciła się tylko wokół niego). Trzecia część była jeszcze inna, a w trakcie filmu przeszliśmy od "Gladiatora" do "Władców much".

Nie wiem czego oczekiwałeś od tego filmu, bo Max co rusz jest inny, ale gwarantuję, że jeśli sam sprawdzisz, to raczej nie będziesz żałował. Tylko nie oglądaj go na laptopie 14 cali w wersji CAM, bo na pewno się zawiedziesz.

Grałbym.

Jeżeli chodzi o film to trzeba być mega,mega fanem kinematografii żeby chociaż wytrzymać na tym gównie do napisów....

@chybeck-albo byłeś nawalony albo się czegoś nażarłeś,bo ten film to gniot nad gnioty.


A co do filmiku w poście,to z ery 8-mio bitowców,jest tylko dźwięk.

Ale bym se pograł.

Jeżeli chodzi o film to trzeba być mega,mega fanem kinematografii żeby chociaż wytrzymać na tym gównie do napisów....

@chybeck-albo byłeś nawalony albo się czegoś nażarłeś,bo ten film to gniot nad gnioty.

Uwielbiam te merytoryczne wypowiedzi zawierające szereg powodów dla których ten film Ci się nie podobał. No i bez obrazy, ale lepiej posłuchać międzynarodowego stowarzyszenia krytyków link niż bezimiennej osoby, która o filmie może powiedzieć tylko dwa słowa, gówno i gniot.