Niezmiennie zastanawia mnie sens zdzierania mordy na tym kawałku sklejki. Co to za przyjemność pozdzierać się miliard razy, ucząc się wygibasa, który polega na podskoczeniu do góry w odpowiednim momencie?
Niezmiennie zastanawia mnie sens zdzierania mordy na tym kawałku sklejki. Co to za przyjemność pozdzierać się miliard razy, ucząc się wygibasa, który polega na podskoczeniu do góry w odpowiednim momencie?
bo jak dobrze to zrobisz i dobrze to sprzedasz, to masz szansę zarobić całkiem sensowne piniendze, chociaż należało by wspomnieć, że raczej w jakimś cywilizowanym kraju