W Lublinie na dachu piruety samochód wyczynia
wiatr wiosenny niemrawo po ulicach czmycha
nie uwaga to najczęściej jest przyczyna,
że kierowca po zderzeniu ledwo dycha.
Teraz czekamy na 5 stron komentarzy a w nich:
- mógł skręcić w prawo to by nie koziołkował
- ch*ja by mógł bo czasu nie było
- to wina tirów
- ale tam tira nie było baranie
- nie mówi sie tir tylko ciężarówka jak już bo tir to konwencja
- gdyby nie cienrzaruwki nie miał byś co rzreć
- tak to jest jak sie gównianym suvem jeździ
- to nie jest suv
- zabrać prawo jazdy temu co kierował
- tobie zabrać, pewnie zielone miał a tamten na czerwonym jechał
- moje miasto takie piękne...
I do tego jeszcze link na google maps z miejsca zdarzenia.
W Lublinie na dachu piruety samochód wyczynia
wiatr wiosenny niemrawo po ulicach czmycha
nie uwaga to najczęściej jest przyczyna,
że kierowca po zderzeniu ledwo dycha.
Jak już próbujesz twórczości literackiej, to poświęć chwilę na pisownię.... w tym przypadku piszemy nieuwaga
Lubelski artysta piszący swe "wiersze"
Na Sadisticu robił próby pierwsze.
Choć wdzięczny był temat "wierszem" mu doj***ł
Częstochowskie rymy społeczności sprzedał.
Nie wiedział też poeta (z polaka miał pałę),
że "niemrawe" to jest cuś powolne, ospałe
A "czmycha" się szybko, dając ogień w dyszel
I z "niemrawo czmycha" oksymoron wyszedł.
Teraz proszę doj***ć moim nieśmiałym próbom literackim