Panie! Gdzie tak "zaperdalasz"?!

Polska myśl techniczna miała/ma moc. Niestety komuchy i postkomuchy wszystko sprzedawali żeby szybko się nachapać bo wiedzieli że ich czas mija. A gdyby nie sprzedawali pomysłów tylko je produkowali to obecnie by nam połowa europy chciała lizać jajka.

Chwytliwa nazwa dźwignią marektingową

Z silnikiem od Jawy to rzeczywiście mógł sobie zapie**alać...

tył pojazdu całkiem ciekawy. na tym zdjęciu przypomina Jaga E-type

Polska myśl techniczna miała/ma moc. Niestety komuchy i postkomuchy wszystko sprzedawali żeby szybko się nachapać bo wiedzieli że ich czas mija. A gdyby nie sprzedawali pomysłów tylko je produkowali to obecnie by nam połowa europy chciała lizać jajka.

tak miala (niestety przez ruskow ch*ja dalo sie wybic), za to widac jakie moce ma teraz kiedy jestesmy tylko montownia dla zagranicznych koncernow

Artykuł był żartem prymaaprylisowym

Że co k***a, Stanisław Łukaszewicz? A nie Łukasz Stanisławowski?

Najlepsze jest to, że ten wóz ciągle istnieje. Z oryginalnym stanem to w sumie nie ma niemal nic wspólnego (mocno pocięty jest), ale generalnie istnieje i jest zachowany.

Piszecie, że komuchy blokowały wszystko... A teraz jest k***a lepiej? Zasrana unia blokuje wszystko, dostosowaliśmy prawo do unii czy ki ch*j wie czego i nawet przyczepki zrobić dla siebie nie można.
Cała kreatywność ludzka została zablokowana przez j***ne koncerny i tyle.
A Łukaszewicz to wielki człowiek.

dobrze się dowiedzieć, że miało się takiego człowieka u siebie w mieście na sadisticu

Gdyby kraj i rynek pozostał w takim stanie, jak przed wojną to facet mógłby zbić kokosy na samym nawet patencie tego pojazdu, a co dopiero gdyby zaczął własną produkcję. Niestety, za czasów PRL-u to mógłby co najwyżej dostać odznaczenie partii, które dostawał niemalże każdy z zakładów państwowych. Idealnym tego przykładem jest niedawno zmarły Kałasznikov, którego broń jest najpopularniejszą na świecie i opatentowanie jej jak i produkcja przyniosłaby twórcy miliardy.

nadal w polsce jest dobra myśl techniczna, ale co z tego skoro funduszy nie ma. Ciekawe jak pójdzie plan z "nową warszawą"