Rozprężę szeroko ramiona,
Nabiorę w płuca porannego wiewu,
W ziemię się skłonię błękitnemu niebu
I krzyknę, radośnie krzyknę:
- Jakie to szczęście, że krew jest czerwona!
Spadochroniarstwo sie zacznie jak raty kredytow jeszcze o procent w gore pojda Wszyscy narzekali na komune ale chociaz kazdy mial prace I mieszkanie Mam nadzieje ze skoczek nie mial dzieci przej***na trauma ...