Właśnie te najbrzydsze się oburzają (tak jakby to były ich jedyne kutachy...), a odnośnie braku poczucia humoru to jest totalne przegięcie, ja jako facet bym polał się tam ze śmiechu, gdzie niejeden "bóg, honor, ojczyzna" dał mu w mordę.
kto otwiera lody od razu u sprzedawcy ? gdzie jest cennik ? gdzie kasa fiskalna ? jak facet ma wydawać ewentualną reszte ? nikt nie płaci poza jedną babką, która daje coś facetowi on nawet nie spoglądając czy nie musi wydać reszty wkłąda ją do przedniej kieszeni ? jaki sprzedawca trzyma całą kase w przedniej kieszeni ? na prawde ludzie nie widzą kamer ? nawet tych w oddali ? bo teleobiektywem to raczej nie jest kręcone ? nikt nawet nie trzyma portfela w ręce, lód w dupe z takimi 'ukrytymi kamerami'