A cóż to tak pyrka i się pieni?

Nie da się oglądać bez emocji. Trzyma w napięciu do samego końca.

A cóż to tak pyrka i się pieni?

Chlor

Chlor

O chlorera.

Chlor to jest to czym trują się dzieci w basenie - o przepraszam: "Wodnym Parku Rozrywki"

Chlor

Płuca poparzone, teraz szybko po karetkę trzeba dzwonić .

Ciekawe jak tam pies

Chlor

Od kiedy chlor sie pieni? Chyba ze jakis bojowy dostala, ale wtedy by pol miasteczka zabila. Do basenow sie stosuje podchloran tam jakis i kwas solny ale ten kwas nie kupisz na wlasna reke tylko trzeaba miec pozwolenia.

pinda zmieszała jakieś tam specyfiki z łazienki i nastąpiła reakcja czegoś z czymś co dało to co widać..
w kuchni jej nie chcieli bo truła wszystkich to poszła do łazienki zajumała te cosie i efekt taki

Od kiedy chlor sie pieni? ...

Nie musi być bojowy xD Ale w sumie jak zaczął strzelać to było ciekawie A oto odpowiedź:

Tak działa najzwyklejszy chlor w pastylkach (takich jak cukierki pudrowe, *tylko jeść nie polecam*). Jak w fontannie woda się lekko pieni to znaczy że ktoś dał za dużo. Ale tylko trochę za dużo. A jak baba wsadziła węża ogrodowego do całego wiadra tych pastylek/tego proszku to zareagowało jak soda z octem. Ciekawe czy przeżyła przyjęcie tyle tego w płuca i oczy i w ogóle xD

*to wtedy daj znać czy przeżyłeś.

Nie takie rzeczy przyjmowała na płuca i oczy i w ogóle.


Także ten, tego.

Od kiedy chlor sie pieni? Chyba ze jakis bojowy dostala, ale wtedy by pol miasteczka zabila. Do basenow sie stosuje podchloran tam jakis i kwas solny ale ten kwas nie kupisz na wlasna reke tylko trzeaba miec pozwolenia.

Jeśli do roztworu podchlorynu sodu dodasz jakis kwas, chociażby octowy to uwolni się czasteczkowy chlor. Nie wolno mieszać srodkow czyszczacych bo mozna nieswiadomie zainicjować reakcję chemiczną która wyrzadzi spore szkody

pinda zmieszała jakieś tam specyfiki z łazienki i nastąpiła reakcja czegoś z czymś co dało to co widać..
w kuchni jej nie chcieli bo truła wszystkich to poszła do łazienki zajumała te cosie i efekt taki

Ach, te gosposie z Ukrainy...

Znam ten typ baby. Gdy dasz jej jakieś zadanie, to ona zrobi je specjalnie w taki sposób, by wyszło jak bardzo się do tego nie nadaje. Przesoli schab, zetrze farbę ze ściany zwykłą gąbką, albo rozjebie Ci merca przy jeździe na wprost.