Debil. Pamiętam jak Mój pies, [*] wieczorem, nie wiedząc co to jest, złapał w pysk żabę ropuchę. Dostał takiego ślinotoku, że nie mógł oddychać, dusił się. Żaba, czy inne płazy chyba mają taką reakcje obronną. W ogóle to był weteran, stale coś u weterynarza.
A mógł ją nadmuchać żeby pękła