Jeżeli ta mangusta nie jest częścią większego stada, które opiekuje się sobą wzajemnie to zdechnie.
Jeżeli w ranę wda się zakażenie to zdechnie.
Jeśli kości nie zrosną się właściwie to zdechnie.
Męczenie zwierząt to jest jak się jakiś kretyn znęca nad psem dla zabawy. To jest natura i nie ma się co bulwersować - my też zabijamy, żeby jeść. Jeden z powodów, dla których nie wierzę w żadnego boga/żadnych bogów.