Przypomniała mi się moja "Pani od matematyki".
Też była pomysłowa.
Kiedyś wpadła na pomysł i sprawdziła mi zeszyt i za 4 nieodrobione zadania domowe dostałem 4 pały.
I można mieć pomysł na dobra i zabawną lekcję która klasa zapamięta? Tylko po co, lepiej dopie**olic kazdemu pale za to ze nie umie czegos zrobic. Oczywsice nie wszyscy sa tacy naucczyciele, ale duzo jest takich. I wiem ze przygotowanie takeij lekcji zajelo troche czasu.
Piwko za ten film, dzieki niemu az sie zmotywowalem by isc w poniedzialek do szkoly
Heh, nie zapomnę jak babie od historii wylałem na krzesło farbę olejną. Tępa k***a, nie dość,że miała ksywę "forteca" to była tak tępa,że nie skojarzyła momentu siadania z cichym śmiechem całej klasy.
no i to jest profesor z powołania a nie jak większość tych wszystkich innych cholernych psychopatów, którzy sobie postawili za cel usranie na siłę uczniów...