18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
topic

Lecenie w chuja

~Velture • 2017-11-27, 08:02
Zajebisty przykład lecenia w ch*ja przy wyprowadzaniu hajsu za posiłki...
Pewnie tak samo są wydawane pieniądze z różnych fundacji na te rzekome studnie i szkoły w Afryce.

Miejsce przekrętu: Kolumbia.

Ciekawe ile szelestu przytuliła dyrekcja tej szkoły za głodzenie dzieci.


nowynick

2017-11-27, 08:21
kiedyś jeszcze na studiach pracowałem parę miesięcy jako kierownik stołówki, z miejsca powiedziano mi, że to co wpłacają dzieci w całości idzie na ich jedzenie.... No to k***a na bogato, za te 4 zł dało się spokojnie zamówić mięsiwo, dodatki no i owoc czy jakiś jogurt na deser CODZIENNIE. Rodzice sami przyłazili chwalić, że wreszcie dzieci zadowolone z posiłków. Po pierwszym kwartale podsumowanie... równo 3,98/osoba/dzień no i... ochrzan od dyrektorki, że szastam hajsem na prawo i lewo, bo za poprzedniego kierownika wychodziło 3,20 i była kasa na "inne rzeczy potrzebne w szkole" (na te wykłada kuratorium i w zasadzie nie idzie nic kupić bez ich zgody, tak więc te inne rzeczy to po prostu kradzież kasy ew. zakup jakiś gadżetów do dyrektorskiego biura). Jak posyłacie dzieciaki do stołówki i się zastanawiacie czemu k***a jedzą jakieś kluski, gotowaną kiełbasę czy inne gówno oraz deser raz na ruski rok chociaż płacicie 5-6 zł dziennie (a jak prywaciarz wlazł na obiekt to po 10) to tak to właśnie działa...

garota

2017-11-27, 08:40
Hahahah pamiętajcie ludzie. Najgrubsze dzieciaki to te których matki pracują w szkolnych stołówkach. Żarcie za darmo w każdej ilości.

nowynick

2017-11-27, 09:05
:roll:
nie bardzo, resztki idą głównie dla psów pracowników szkoły, no chyba że się ma tak popieprzoną dyrę co tamta szkoła, o której piszę powyżej, wtedy resztki mięsne są segregowane, odkładane tygodniami, a potem w ramach przerwy świątecznej pracownicy stołówki robią dla dyrekcji pasztety na Wigilię (serio).

Gitte010

2017-11-27, 11:14
przez chwilę myślałem ze wpie**alają samo powietrze :)

Argeusz

2017-11-27, 17:27
k***a przykre to jest bardzo. Aż mi się żal tych dzieciaków zrobiło. Na zmasakrowane zwłoki mogę patrzeć, ale to co widzimy na filmie łamie mi serce.

du...........ck

2017-11-27, 20:45
Lepiej niż reprywatyzacja u kuhwa bufetowej

waloos

2017-11-27, 21:28
@nowynick mam wrażenie, że chyba nigdy w szkole nie pracowałeś. Po pierwsze to nie ma takiej posady jak kierownik stołówki, tylko jest intendent, który układa jadłospis i ogarnia hajs. Po drugie szkoły nie dostają żadnych pieniędzy z kuratorium, tylko z gminy czy z miasta. Po trzecie, to tenże intendent rozlicza się bezpośrednio u księgowych, dyrektor nie ma do tego dostępu. Dyrektor w ogóle nie ma nic wspólnego z finansami - to sekretarka jest odpowiedzialna za wypełnianie papierów ile dany nauczyciel zrobił godzin w miesiącu na podstawie plany zastępstw, który najczęściej wykonuje vicedyrektor, potem zanosi do księgowych, a one wysyłają raporty do gminy/miasta i tam robią przelewy na konta.
Po czwarte to szkoły w zasadzie swoich finansów nie mają, za prąd, gaz, pensje kucharkom płaci miasto/gmina dlatego jakiekolwiek wałki szybko by wyszły.

Jedyne wałki jakie na stołówkach się zdarzają, to kucharki i intendentki wynoszące mięsa czy inne produkty, albo korzystające z kuchni na swój własny użytek, tj pieczenie jakiś ciast i zabieranie do domu itp.

Masz pecha, bo mam w domu zastępcę dyrektora, więc wiem jak wygląda funkcjonowanie szkoły od tej drugiej strony. Na samym końcu i tak sprowadza się to do tego, że co szkoła to inne obyczaje i działa trochę inaczej.

nowynick

2017-11-28, 08:45
Up

niech Ci będzie intendent, co na pewno każdy by tu zrozumiał różnicę ;) . Co do pozostałych... po pierwsze pracowałem tam dobre 10 lat temu może się coś na lepsze zmieniło, po drugie Ochota nie otrzymuje kasy bezpośrednio z miasta czy gminy tylko z wydziału oświaty ochota, które dla uproszczenia nazwałem kuratorium, po trzecie intendent nie rozlicza się z księgowością (przynajmniej w tamtej placówce - robi to kierownik administracyjny (im większy chaos tym łatwiej wyprowadzać co nie? ;) ). Kasa na jedzenie trafiała na osobne konto, starczy powiedzieć, że dostałem wytyczne nie więcej niż 3,5 na posiłek, ile było na koncie nie miałem w zasadzie wglądu (miał kierownik administracyjny i dyrektorka). Wyprowadzanie żarcia potwierdzam(kucharka próbowała wynieść ponad kilo schabu w majtach :D ), użytek własny ze sprzętu kuchennego jak najbardziej.

~Velture

2017-11-28, 08:53
nowynick napisał/a:

Up

niech Ci będzie intendent, co na pewno każdy by tu zrozumiał różnicę


O k***a dzięki za sprostowanie człowieku bo się prawie pogubiłem! :krejzi: