Czyli tak.
Skoczył na dach jakby na główke. Czyli albo chciał się po nim przeturlać i...co dalej? Skoczyć z rozbiegu i sp***alac, licząc że nie dogonią?
Albo wiedział, że się przez dach przebije i co, że skręci kark? Straci przytomność i nie będzie czuł jak biją?
Jest na sali ekspert ANALizator?