1 sierpnia na ul. Terebelskiej w Białej Podlaskiej pracownicy łatali dziury w szosie. Panowie zamiast użyć leżącego na przyczepce sprzętu do ubijania, używali swoich stóp.
Samochód ma większy docisk i równomierny bardziej, a moment dotyku z podłożem trwa ułamki sekundy. Chodzi o to, że w płytkiej dziurze nie da się ubić masy bitumicznej na zimno bo nie ma się do czego przylepić, klei się do siebie i substancja smolista zespaja z bitumem na jezdni, jednak bez podgrzania nie jest to efektywne. Czyli to tak jak robić ciasto na blacie w kuchni na którym jest mąka... niby się klei ale jednak odchodzi.
Stary jak ta zagęszczarka waży 600 kg ,to ja jestem Bill Gates ale się uśmiałem ,powiem ci że taka zagęszczarka jak tam jest nie waży więcej niż 100 kg
k***a miało być 60 Ale jak już jest 600 to niech zostanie