pamiętam, jak pracowałem w porcie przeładunkowym w gdyni na jednego gościa spadł kontener, oczywiście śmierć na miejscu. jeden przytomny kolega położyć obok kontenera kask, żeby czarno na białym było widać, że zmiażdżony przestrzegał bhp i nie będzie podstawy do odmowy wypłacania renty rodzinie. Podobny zwyczaj był w stoczni.