BHPowiec płakał jak oglądał
Podręcznikowy przypadek wypadku przy pracy z winy pracownika. To wygląda jak jakaś firma „kogucik”, więc przy analizie źródłowej (jak nie bedzie kłamać) wyjdzie, że jedyne szkolenie jakie miała to obsługa kasy. Przy postępowaniach niestety bak mózgu nie jest brany pod uwagę… a szkoda. Masz jakieś info co i jak bardzo złamała?
Kobiety mnie zadziwiają, niby najczęściej kujony w szkole ale fizykę to mało która ogarnia.
Bhpowiec to kamerował
Wyszła bez szwanku