rydwan śmierci o_O

Spiochy, eh... nie ma nic lepszego niz spiochy.

@hayabusa
wątpię ze sr by tyle dawał prędzej jakiś rb

fajny sierp i młot na tylej szybie...

Na moje buda z Lady naciągnięta na nyse z grubo zdłubanym silnikiem ze skyline'a (SR25DET) - taki setup nawet GT3 czy inne Turbo wciągnie nosem. Nowet bez NOS-u

Szacunek za pasje bo na pewno nie było łatwo z ładą, najlepsze są takie niepozorne killery

A co najciekawsze. Podniecacie sie teraz ładą z zajebistym silniczkiem, a jak wcześniej był golf II co na prostej cisnął Bugatti to był ból dupska.

@up bo na to składa się kilka elementów tj: po pierwsze golf to golf największe ścierwo na drodze, po drugie przedni napęd po trzecie łada ma większy szacunek wśród sadoli.

No tak GT3 aż zadyszki dostał!


To jest TURBO idioto.

GT2 znawco

@UP
Wojnę znawców motoryzacji czas zacząć

Najlepsza szpara to Łada Samara !!

Problem w tym, że do takiej Łady bałbym się w ogóle wsiąść. Przy najmniejszym wypadku składa się jak harmonijka, ja dziękuję za takie tjuningowanie starych wraków, już wolałbym tego Porsche, który mimo że słabszy na prostej to bezpieczniejszy.

Każde auto będzie zajebiste jak wsadzi się do niego 2jz'ta R6 robi swoje.

@up bo na to składa się kilka elementów tj: po pierwsze golf to golf największe ścierwo na drodze, po drugie przedni napęd po trzecie łada ma większy szacunek wśród sadoli.

Najtrafniejszy komentarz jaki przeczytałem na sadolu ostatnimi czasy. Piwo.

Ale się spinają posiadacze jakiś starych gratów. W moim samochodzie nie mam za dużo pod nogą, ale te 8 sek do setki więc przeciętną osobówkę jestem w stanie zostawić w tyle bez zadyszki...
Ile to ja już miałem scen, że ruszam normalnie jedyna... dwójka.. trójka... zmiana biegu przy około 4tys obrotów silnika...
...a tu na lewym jakiś golf... zółty sejol, BMW 1.8 itp. ciśnie do odcięcia bo myśli IDIOTA, że ja się z nim ścigam hahahahah...
A jedź sobie ciulu i się rozpie**ol na najbliższym zakręcie... Ja dochodzę do mojej zaplanowanej prędkości jazdy i sobie jadę spokojnie a ten zapie**ala dalej, by potem na jakimś debilnym forum albo kumplom w robocie na fajce powiedzieć, że objechał takie to i takie auto.
Ilu na drogach jest debili....