18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
topic

Kylo Ren pod przykrywką. Parodia.

Rev81 • 2016-01-20, 22:23
Aż dziwne, że nikt jeszcze tego nie dodał. Mnie osobiście rozwaliło. :D
Wymagany angielski.

xiro

2016-01-22, 07:26
ch*j ci w dupe za hana solo

KaruzeLek

2016-01-22, 09:22
Rev81 napisał/a:

@up 1. Kylo Ren jest dość mocny. Pomimo tego, że nie ukończył jeszcze nawet swojego treningu potrafi zatrzymywać pociski w locie, paraliżować ludzi, przetrwać trafienie potężnym pociskiem Chewiego. Prócz tego miał jaja by zabić własnego ojca. Poza tym nie można powiedzieć, że jest kiepski. Pokonał Finna bez problemu, a On był przecież szturmowcem, szkolonym w walce. No i jego umiejętności czytania w myślach są zaawansowane.



Koleś jak każdy Jedi jest szkolony od małego czyli jak mieliśmy np w Zemście Sithów, dzieci w wieku 4-5 lat. Czyli napiera mieczem i mindtrickami od 15 lat, a prawie doj***ł mu spacehydraulik, natomiast sierota zbierająca złom panuje lepiej nad midtrickami.

Już pomijam fizjognomie, która nadaje się do filmu o pryszczatym nastolatku lub jakiejś komedii romantycznej, a nie na badassa. Wszystko było fajnie jak chodził w masce, potem zrobiło się komicznie.

No i ta poprawność polityczna bohater baba i murzyn, a zły biały chłopek.

Hochsztapler

2016-01-22, 10:41
Abstrah*jąc od typowo disneyowskiej otoczki. Czy fakt, że w nowej części pojawił się sith (prawdopodobnie Darth Plagueis) oznacza, że przepowiednia o dziecku równoważącym moc się tak naprawdę jeszcze nie ziscila czy to mit byl? Bo skoro Anakin (teoretyczne dziecko z przepowiedni), zabijając ostatniego sitha - Sidiousa, zrównoważyl moc, to raczej nie powinni się już nowi sithowie pojawiać, bo fabuła oryginalnej trylogii traci po prostu sens.

A tak swoja drogą to zluzujcie zwieracze, bo to tylko filmy, które od samego początku miały zarabiać, a nie tworzyć jakiś kult.

corpo_kills_me

2016-01-22, 10:47
Po trailerach myślałem, że film miał potencjał ale już po pierwszych 10 minutach wiedziałem, że to będzie ch*jnia. Ta bezsensowność scen i fabuły, brak charyzmy bohaterów i jeszcze ten murzyn...
Myślałem, że nie wytrzymam i wyjdę z kina. W pewnym momencie rozglądałem się po sali bo film był tak nudny i przewidywalny. Pierwszy lepszy sci-fi/adventure movie nic wiecej z tym, że ze Star Wars w tytule.
Potem sobie myślałem czemu aż tak strasznie mi się nie podobał i porównywałem tą pseudoczęść z filmami Lucasa i doszedłem do wniosku, że to co mnie zawsze fascynowało w gwiezdnych wojnach to ich świat. Za każdym razem jak Lucas robił film to zachwycał widza bogactwem i różnorodnością postaci, środowisk i technologii. Za każdym razem co innego. Jako dzieciak jarałem się myśliwcami Rebelii, bitwą o Hoth i Endor. No i przezajebista muza.
To co zrobił J.J. Abrams to z butami wszedł w to wszystko i zgwałcił starą trylogię. Nic zupełnie nic nowego nie wymyślił. Zmienił tylko kolor na X-wingach i TIE fighterach. Nawet sposob na zniszczenie nowej superbroni Imperium to kalka Death Star trench run. Śmierć Hana Solo stylizowana na śmierć Obi Wana, że niby miała wywołać podobne emocje u widza? Masakra. Szkoda słów.
TRYLOGIA JEST TYLKO JEDNA
Niech moc będzie z Wami

skrtrk

2016-01-22, 10:51
Rev81 napisał/a:

@up 1. Kylo Ren jest dość mocny. Pomimo tego, że nie ukończył jeszcze nawet swojego treningu potrafi zatrzymywać pociski w locie, paraliżować ludzi, przetrwać trafienie potężnym pociskiem Chewiego. Prócz tego miał jaja by zabić własnego ojca. Poza tym nie można powiedzieć, że jest kiepski. Pokonał Finna bez problemu, a On był przecież szturmowcem, szkolonym w walce. No i jego umiejętności czytania w myślach są zaawansowane.


Dlatego prawie pokonał go murzyn, były szturmowiec który pierwszy raz w życiu trzymał miecz świetlny w ręku? :idzwch*j:

KingOfDarkness

2016-01-22, 11:24
Mietek_Krawężnik napisał/a:

4. Czarny koleś którego nota bene wątek jest ciekawy. Tylko sprzątał w bazie nowego imperium a mimo to wie gdzie jest słaby punkt i jak działa sama broń.



Co Ty tu pie**olisz? :D Gość był stormtrooperem... to że sprzatał pie**olnął na szybko, żeby nie wyszło że był wychowywany i trenowany żeby zabijać tych 'dobrych'.


CO DO WALKI RENA Z Rey i murzynem: Walczył postrzelony z laserowej kuszy, czego nikt wcześniej nie przeżył, więc miał trochę trudniej. Rey umiała zajebiście walczyć różnego rodzaju kijami, więc miecz świetlny nie robił jej raczej różnicy. Murzyn też był szkolony w walce podobnym sprzętem, którym walczył z nim inny stormtrooper więc musiał mieć jakieś pojęcie.

qwachu

2016-01-22, 11:44
Dla mnie filmy nie były tak ciekawe, jak książki, w których cały wątek ładnie rozwinięto.

Także nie mam spinki o nowe SW, bo w poprzednich częściach też szło się po łebkach, żeby zmieścić się w kinowym formacie z tyloma wątkami i intrygami. Przypominam, że w starszych SW Anakin też wychodził na naiwnego, rozkapryszonego gównojada, którego Palpatine kilkoma słowami i Snickersem przeciągnął na swoją stronę. Nie było pokazane jak w książkach narastającego konfliktu z Obi-Wanem, całego kuszenia Palpatine (od małego) i jeszcze kilku innych akcji, tego dlaczego żołnierze pod jego rozkazami go uwielbiali i jak przeżywał śmierć matki i bał się o przyszłość Padme, co w końcu popchnęło go w stronę ciemnej mocy.

Także zbytnio do tego się nie czepiam, że wygląda to miejscami jak nieskładna i naiwna bajeczka od Disneya.

Ogólnie nowe SW mi się podobały, Disney nie sp***olił tego, a miałem wielkie obawy. Mogły by być mroczniejsze sceny, ale może uda się to w kolejnych częściach. Nie mniej książki i tak przyjemniej będzie chłonąć.

Policeman

2016-01-22, 14:34
Może niech oni wpierw zrobią dobrą serię SW, a potem robią sranki pranki i odcinają kupony. Póki co zrobili ckliwy odgrzewany kotlet o k***a niczym, okraszony sztampową historią i do bólu przewidywalnymi wydarzeniami.

PN8700

2016-01-22, 18:52
Jak ktoś jest prymitywem to faktycznie, Kylo Ren może mu sie nie podobać jako postac. jak twórcy mają zrobic dobry i ciekawy film, skoro 90% ogladających chce takiego zwykłego luźnego filmu. Kylo Ren jest postacią którą trzeba troche zrozumieć. On sam jest wk***iony ze wyglada tak a nie inaczej. Dlatego nosi maske. Ale masy chcą kolejnego Vadera który jest idealny pod kazdym względem.

voidinfinity

2016-01-22, 19:21
PN8700 napisał/a:

Jak ktoś jest prymitywem to faktycznie, Kylo Ren może mu sie nie podobać jako postac. jak twórcy mają zrobic dobry i ciekawy film, skoro 90% ogladających chce takiego zwykłego luźnego filmu. Kylo Ren jest postacią którą trzeba troche zrozumieć. On sam jest wk***iony ze wyglada tak a nie inaczej. Dlatego nosi maske. Ale masy chcą kolejnego Vadera który jest idealny pod kazdym względem.



A co tu k***a rozumieć? Pedałek emo i daddy issues. Że nie ciągnie fiuta to cud.

Kylo Ren - największa pipa wśród Sithów.

Wiesz dlaczego Vader był zajebisty? Bo:

1. Nie pokazywał mordy (bo nie mógł - a nie dlatego, że chciał być cool tajemniczy).
2. Jak już pokazał mordę to nie po to żeby szokować, tylko żeby pokazać ludzką stronę zła
3. Nie był emo-p*zdą

A cały film oceniam jako 5/10. Kilka fajnych zabiegów i pomysłów, niezły pacing akcji - ale kilka motywów zj***li maksymalnie.

Oprócz kylo i głównej biczy (chociaż nie przez jej grę aktorską, a ch*jowy scenariusz) chyba najbardziej zj***li z KOLEJNĄ gwiazdą śmierci. To już k***a trzecia.

Natomiast z plusów - magiczny murzyn storm trooper. Fajna postać, nie przesadzona itd.

Aha no i oczywiście kwestia, że dzieci bohaterów oryginalnej trylogii przechodzą na ciemną stronę mocy - to jest duży plus.
Gdyby nie spojlery Grzegorza Brauna - to bym się poczuł zaskoczony.

Allin23

2016-01-23, 04:53
Cytat:

Natomiast z plusów - magiczny murzyn storm trooper. Fajna postać, nie przesadzona itd.



To jest chyba najsmutniejsze - że ten murzyn nie był w cale taki zły i był chyba zagrany najbardziej "z wczuciem" przez typa co go wybrali do tej roli.

Bo serio, reszta to tak na odpie**ol... Harrison Ford wyj***ne, bo sam chciałsię wypisać, trzyma poziom bo to doświadczony aktor - ale widać jak sztuczne gesty i mimikę uprawia. Mark Hamill... zero dialogów. Najlepiej opłacona rola niema w galaktyce. Karrie Fisher zagrała co zagrała, chyba najlepiej ze starej trójki.

Ultrafeministka Mocy to może dajmy spokój. Słabo się ogląda film w którym główny bohater jest przewypie**olonym mistrzem wszystkiego w tym uprawiania rabarbaru bez żadnego powodu (jasne że będzie czyimś tam dzieckiem ale k***a mać, gdzie tu jakiś rozwój postaci? Już teraz wiemy że napie**oli Kylo Renowi bez problemu to po ch*j jeszcze dwa filmy)

Chyba po to żeby dodać gej-romans.

Lensen

2016-01-25, 07:46
KingOfDarkness napisał/a:



Co Ty tu pie**olisz? :D Gość był stormtrooperem... to że sprzatał pie**olnął na szybko, żeby nie wyszło że był wychowywany i trenowany żeby zabijać tych 'dobrych'.


CO DO WALKI RENA Z Rey i murzynem: Walczył postrzelony z laserowej kuszy, czego nikt wcześniej nie przeżył, więc miał trochę trudniej. Rey umiała zajebiście walczyć różnego rodzaju kijami, więc miecz świetlny nie robił jej raczej różnicy. Murzyn też był szkolony w walce podobnym sprzętem, którym walczył z nim inny stormtrooper więc musiał mieć jakieś pojęcie.



Chcesz wmówić, że jak umiesz walczyć kijem to będziesz dobrze walczył kataną? Proszę Cię. Dlatego Jedi umieli walczyć mieczem świetlnym bo trenowali to od wielu lat i stanowiło to istotny element ich życia łącznie z tradycjami i stylami walki.

Swoją drogą to kusza energetyczna nie strzela laserem kulkami metalu naładowanymi energią.