takie zawody i ludzie są na wymarciu bo co drugi idzie do LO albo jakiegoś technikum,bo nie chcą sobie pracą rączek pobrudzić
jak tak dalej pójdzie to za 10 lat nawet nikt nie bd wiedział że istniał taki zawód
szacunek dla ludzi, ktorzy pracy sie nie boja, sa zaradni i potrafia cos zrobic. jak popatrze na dzisiajsza mlodziez to k***ica mnie bierze. srubokreta lebiegi nie potrafia obslugiwac. o ciezszym sprzecie nie wspomne. szlifierka to by sobie wszystkie konczyny poupie**alali...
k***a jak ja szanuje fach jakim jest kowal. Jest w tym pewna magia coś nieuchwytnego. I uwielbiam patrzeć jak fachowiec z sztabki żelaza tworzy miecz/nóż/cokolwiek. A dla pana z filmu krata dobrego piwa.
op...........ve
2013-12-29, 19:30
Ja osobiście też gościa podziwiam, bo wiem jak trzeba się narobić przy kuźni...wyklepać 1 lemiesza to trzepa się natłuc tym młotem, że rąk nie czuć
Może to nie fachowa nazwa wkrętaka ale chyba każdy używa potocznie słowa "śrubokręt":, także chciałeś pokazać jaki to jesteś świetny, elokwentny, inteligentny i Ci się udało a teraz zmień datę urodzin w profilu bo jakoś mi sie wierzyć nie chce aby 43-letni facet zwracał uwagę na takie pierdoły jak śrubokręt.
Teraz trochę wraca do łask, chociażby pod pozorem robienia noży na zamówienie. Ale to takie bardziej dla snobów. Takie czasy, nie opłaca się kuć, w sklepie leży gotowe, od ręki. Nie opłaca się ostrzyć, nowa piła w cenie usługi, od ręki, w sklepie. Tapicer? Po co, promocja jest na fotele i kanapę. Elektronik? Po co, skoro zaraz się okaże, że naprawa tyle co nowe radio czy tv.
Z rzemiosł na dużą skalę to się ostała budowlanka i mechanika samochodowa. Chałupa i samochód to pole do popisu przed znajomymi, sąsiadami, dziewczynami.
Taka nasza mentalność, perełki w oku na kredyt. Po co kaletnik, przecież w Biedronce są promocje na paski do spodni...Wpojono nam bardzo szybko konsumpcyjny styl życia. Tego już nic nie zmieni.
+ 
