Indyjskie to tam są te ziemniaki, a smartfony chińskie mogą zapalić się nawet te najlepsze

Indyjskie to tam są te ziemniaki, a smartfony chińskie mogą zapalić się nawet te najlepsze

a pie**olisz pan; https://www.benchmark.pl/aktualnosci/freedom-251-najtanszy-smartfon-z-androidem.html

a pie**olisz pan;

30 sekund poświęciłem, klikając drugi link z google, a nie pierwszy

Poważniejszym problemem jest jednak fakt, że Freedom 251 wcale nie okazuje się być telefonem indyjskiej produkcji, jak twierdzi Ringing Bells, a sposób, w jaki się o tym dowiadujemy, jest co najmniej dziwny. Pod warstwą korektora lub białego tuszu ukrywa się logo prawdziwego twórcy: chińskiej firmy Adcom.

Sam pie**olisz

Wszystko OK, poprostu przyszło mu jakieś powiadomienie

Chcieli go od*ebac w bialych rekawiczkach

Wszystko OK, poprostu przyszło mu jakieś powiadomienie

Od gorących mamusiek w jego okolicy.

Rozmyślał o jakiejś starej hinduskiej dupie, aż mu rozrusznik serca wysadziło.

Chiński czy indyjski... Najważniejsze, że dziadek się trochę rozruszał...

Teraz zamiast telefonować będzie zasuwał na nogach.

Babka nudesa przysłała

U nas też tak powinno być, że najwięksi patrioci kupują tylko kruger&matz i nic innego! Albo może ew maxton.

To indyjski Terminator i bateria atomowa mu się uszkodziła.

Nowiuśka koszula poszła się j***ć...

Wpadł flow z banku.