Ja mimo, że kler nie jest mi bliski, to stawiam kratę browara wszystkim księżom, którzy kopią w dupę innowierców,
W czasach komuny kościół łączył Polaków - i nie chodziło tu o wiarę, tylko o jednoczenie się w słusznej sprawie.
U mnie we wiosce cyganie raz siedzili pod kosciolem i zebrali to ksiadz ich wygnal i powiedzial ze psami poszczuje wiecej nie przyszli