18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
topic

Krzyk

jo...........17 • 2013-07-16, 02:04
Witam drodzy sadole!

Na poczatku mojej historii chcialbym was wszystkich przeprosic za to, ze nie mieszkam w Polsce a moja klawiatura nie ma funkcji "Polskich znakow". Klikanie prawym i zmienianie tego zajmie mi sporo czasu ktorego nie mam bo chcialbym przegladnac jeszcze poczekalnie.

Zauwazylem, ze na sadolu dobrze przyjmuja sie straszne, oparte na faktach opowiesci na temat zjawisk paranormalnych czy innych. Chcialbym wam w tym temacie przedstawic historie w ktora nie wierzylem dosc dlugo dopoki nie przekonalem sie o jej prawdziwosci.

Mieszkam poza granicami Polski od czterech lat, mimo wszystko moi dziadkowie zbudowali a rodzicie dobudowali dom ktory stoi tam do dzis w dobrym stanie lecz pusty. Mieszkam na malej wsi otoczonej wielkim lasem (las zaczyna sie okolo 30 - 50 metrow od mojego domu) gdzie znajduje sie (ciekawostka) poligon wojskowy (podobno sa ta rakiety ziemia - ziemia). Las jest obfity w grzyby, jagody, maliny czy buty no jak kazdy normalny las z wyjatkiem jednej dziwnej rzeczy.

Historia ta zdarzyla sie kiedy bylem na prawde maly i nie moglbym tego pamietac. Mam dwie siostry sa to juz starsze kobiety, pozakladaly rodziny itd... Kiedy byly nastolatkami uwielbialy rozkladac na ogrodzie namiot a kiedy nadchodzila noc spac w nim i rozmawiac itd... babskie sprawy i nie wnikam. Pewnej nocy jak mi to opowiadaly, przydarzyla sie im dziwna i straszna rzecz. Spiac w namiocie obudzil ich przerazliwy krzyk, opisywaly to jako krzyk kobiety ktora jest zywcem obdzierana ze skory. Krzyk byl tak glosny, ze mieszkancy tejze ulicy (okolo 15 domow) obudzili sie i oswiecali swiatla. Moi rodzicie rowniez to pamietaja i pewnie wiele innych osob. Moje siostry po tej sytuacji przestaly sypiac juz na ogrodzie i wcale sie nie dziwie.

Kazdy z was mysli teraz, ze krzyk moglo wydawac jakies zwierze lub cokolwiek innego lub, ze po prostu to zmyslily. W kolejnych zdaniach mojego tekstu obale te niedowierzania.

Krzyk kobiety bo tak opisaly go siostry powtarzal sie kilka razy do roku, byla to zawsze noc lecz nie zaleznie od dnia lub miesiaca. Trwal do kilkunastu sekund i powoli cichl jakby rozplywal sie w oddali. Zadne z istot zyjacych nie moglo by wydac z siebie glosu taki jak ten.

O lesie grasowaly rowniez rozne plotki:
kobieta przywiazana do drzewa i zadzgana lub pozarta przez dzikie zwierzeta itd. Lecz mimo wszystko dalej to pozostaje tajemnica.

Kilka lat pozniej chlopak mojej siostry a teraz juz byly maz przechodzil wlasnie przez owy las. Moze was interesuje czemu wlasnie przez las to powiem wam, ze to byla krotsza droga niz isc na okolo. (Po bocznej czesci lasu znajduje sie miasteczko). Moj byly szwagier wpadl do domu z ogromnym przerazeniem w oczach (to juz pamietam bo bylem starszy), prawie sie poplakal i nie mogl zlapac oddechu z przemeczenia. Powodem tego byla jego ucieczka, albowiem szwagier idac sobie przez las uslyszal jakby ktos skakal po drzewach, liscie zaczely sie ruszac a galezie uginac, nie widzial nic, zadnej postaci, cienia lub czegokolwiek, wie tylko, ze to cos go gonilo przeskakujac z jednej galezi na druga a czasami zeskakujac na ziemie zostawiajac slady w blocie ktore sie tam znajdowalo. Oczywiscie to rowniez moglo by byc klamstwo lecz przygotujcie sie na zakoczenie tej powiesci. Pamietajcie, ja nie klamie.

Ostatnia sytuacja zdarzyla sie chyba rok temu, moze dwa, nie jestem pewien, przypomnialem sobie ja dopiero teraz kiedy przegladajac glowna poczytalem o lesie w Estoni gdzie znikali zolnierze.

Byly to wakacje, z kilkoma znajomymi siedzielismy na koncu drogi, po stronie lasu popijajac piwko. Gadalismy o wakacjach i ogolnie o zyciu kiedy uslyszelismy ten pisk. W zyciu nie slyszalem czegos takiego, krzyk byl tak glosny, ze zatykalem uszy. Serce zaczelo mi bic tak mocno, ze wyrzucilem piwo i zaczalem jak najszybciej stamtad spier*alac razem ze znajomymi.

Do dzis nie wiemy co to bylo. Nikt nic nie wie, sa tylko domysly co na pewno nie dalo wam sie najesc ta historia. Chcialbym dodac jeszcze, ze po tych dziwnych zdarzeniach kilka osob odebralo sobie tam zycie, przywiazani do drzew odnajdywani przez grzybiarzy.

Chcialbym wam podziekowac jesli przeczytaliscie ta historie, jest ona w 100% prawdziwa. Pozdrawiam was sadole i zycze milej nocy!

Murekkk

2013-07-16, 02:47
Po kilku zdaniach nie chce się czytać, historyjka z dupy. Nazwa miasteczka ? Zdjęcie lasu ? Cokolwiek ?

oc...........an

2013-07-16, 03:58
Tak to pięknie napisałeś, że nie wiadomo czy to było w PL czy za granicą. Jak za granicą w Skandynawii to się nie dziwię, tam to trolle podobno żyją, a krzyk to pewnie wydała zabijana prostytutka (Millenium :amused: ).

A jeśli w Polsce to nie chce mi się wierzyć. Ogólnie napisanie "100% autentyk" jeszcze nie robi z historyjki autentycznej. Dawaj picsy i więcej info jak chcesz żebyśmy uwierzyli ;)

bonio3e

2013-07-16, 10:06
qrwa zwykła sowa morde wydarła i juz straszne historie.

ripman

2013-07-16, 11:28
skacze po drzewach nie widać postaci, ślady w błocie.... Dzwonie po Arnolda bo przybył Predator !!! :D

MorbidGod

2013-07-16, 12:57
O k***a co za bzdura...

stalowyszczur

2013-07-16, 16:51
Ja pod irlandzkim klasztorem minalem o 3 rano stara babe z chyba 5 kotami dookola. Cos rzezila, wiec stwierdzilem ze naj***na jak szpak i poszedlem dalej. Jakis czas potem sie dowiedzialem, ze ta babcia nie zyla od kilku lat, i po smierci co jakis czas ludzie ja widywali w okolicach jej domu i klasztoru wlasnie.

Taka ciekawostka :amused:

bloodwar

2013-07-16, 20:33
Na każdej klawiaturze można ustawić polskie znaki, to jest kwestia ustawień językowych w windows a nie kwestia kraju w którym kupiło się klawiaturę...

tepad.no

2013-07-16, 23:24
Jeszcze nie slyszalem o samobojstwie poprzez przywiazanie sie do drzewa :D . Ciekawe metody tam maja.

Atreyu

2013-07-17, 17:03
"Na poczatku mojej historii chcialbym was wszystkich przeprosic za to, ze nie mieszkam w Polsce a moja klawiatura nie ma funkcji "Polskich znakow". Klikanie prawym i zmienianie tego zajmie mi sporo czasu ktorego nie mam bo chcialbym przegladnac jeszcze poczekalnie. "


Spokojnie! Jestem rycerzem internetu!

Klawiatura owszem - funkcji nie posiada bo i nie jest od tego, ale komputer [a dokładniej system] już tak. Każdy europejski współczesny Windows, czy Linux o ile się orientuje obsługuje polskie znaki. Podobnie z klawiaturami które w całej europie są [prawie] takie same. Jedyne co musisz zrobić to dodać język klawiatury [polski programisty] w panelu sterowania, lub na pasku Windowsa gdy dodasz do niego "pasek języka". Tadam: komputer niemiecki, rosyjski, norweski, czeski - a polskie znaki są. Wystarczy je ustawić. Później języki przełączasz [jeśli zostawisz dwa: obecny i polski] - skrótem Shift+Ctrl, lub klikając na pasku. Szybko prosto i przyjemnie. Nazwy własne zgodnie z językiem samego systemu.

A co do historii... jeśli gdzieś pisze "na 100% prawdziwe!" - to znaczy zwykle że nie jest to prawda. ;)

ne...........fi

2013-07-18, 00:28
Wierzę, że wierzysz w prawdziwość tej opowieści ale ludzie mają bardzo rozbudowaną imaginację i z łatwością dopowiadają sobie różne rzeczy.

In...........eo

2013-07-21, 18:50
Słyszeliście kiedyś choćby o krukach? Ptaki bez problemu naśladują dźwięki, taki kruk mógł to robić nawet specjalnie, bo te czarne sk***ysyny to są bardzo inteligentne. Gdybyś zachęcił takiego kruka do nauki polskiego, nauczył by się go, przy czym chodzi tu o wymowę, ale też i rozumienie tekstu.

PA...........SM

2013-07-21, 23:45
Wczoraj w nocy jakieś suki wracały z imprezy, były chyba nie doj***ne. Wyły tak strasznie jakby je ze skóry obdzierano :)

ScrappyCoco

2013-07-25, 00:47
pie**ole nie czytam ide spać!