Z niewyjaśnionych powodów pojazd sprawcy zjeżdża ze swojego pasa, wjeżdża częściowo na chodnik, po czym wraca na jezdnię i zderza się czołowo z samochodem jadącym z przeciwnego kierunku.
Teren zabudowany, a nagrywającemu się ABS włączył przy hamowaniu z 60-65km/h... czyli ma zapewne wyjątkowo ch*jowe, a może nawet łyse opony.
Uciekałbym w prawo, nagrywający p*zda, było dużo czasu na reakcję, zupełnie nie miał refleksu, było widać że toyota wraca na swój pas
Było dużo czasu na reakcję? XD całe nagranie ma 6 sec, z czego połowa jest bez niczego - faktycznie Fch*j czasu by cokolwiek zrobić.
Około 3 sekundy sprawca na chodniku, 4 sekunda wraca na swój pas, 5 sekunda jebnięcie.
W takich sytuacjach za mało czasu na analizę, działa się odruchowo. Mimo sporego doświadczenia też bym tak się zachował - najpierw zaskakujący pierwszy manewr, potem gwałtowny powrót. No, może bym mocniej hamował...
mocniejsze hamowanie tez niekoniecznie by pomoglo, jest mokro temperatura w okolicach zera badz kilku stropni na plusie wiec nawet nowiutkie micheliny moglby nie pomoc xD
Teren zabudowany, a nagrywającemu się ABS włączył przy hamowaniu z 60-65km/h... czyli ma zapewne wyjątkowo ch*jowe, a może nawet łyse opony.