18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
topic

Krótka prawda o Polsce

Madroxx • 2014-03-23, 23:49
Wojciech Cejrowski i inni opowiadają krótko, zwięźle i na temat tego, co się dzieje obecnie w Polsce. :samoboj:




Po tagach nie znalazłem :badyl:

Ra...........py

2014-03-23, 23:59
Ciekawe jakby wyglądało życie gdyby nie rządziły nami pazerne zdradliwe k***y bez honoru tylko normalni ludzie.

skasowane

2014-03-24, 00:07
@up
Skąd wiesz czy nie rządzą nami normalni ludzie zagubieni wśród międzynarodowych nacisków?

Acho

2014-03-24, 00:08
Nie rządzą, bo zostaliby wygryzieni przez pazerne zdradliwe k***y.

el...........wy

2014-03-24, 01:22
mmaakkss,
Nie widzę powodu, żeby ktokolwiek miał kimkolwiek rządzić i ustalać jak ten ktoś ma żyć, co mu wolno, a co nie. Rząd powinien być od chronienia obywateli przed przestępcami i ewentualną agresją ze strony innych państw. Do tego sądownictwo, minimalny aparat, który pobierałby podatki na policję, wojsko, sędziów i jeszcze parę rzeczy. Czemu nie?

xiontZ

2014-03-24, 18:36
pistacjusz, bo państwo stara się być opiekuńcze i decydować za ciebie co jest dla ciebie lepsze jednocześnie mając cię za idiotę, ot co.

Guzik

2014-03-25, 00:44
xiontZ, pistacjusz, nie chcę bronić obecnego systemu, ale nie sądzę żeby w takim przypadku ludzie sami na przykład budowali drogi albo zajmowali się utrzymaniem dotychczasowej infrastruktury. Chyba, że mówicie tylko o szczeblu państwowym a szczebel lokalny zostałby mniej więcej taki sam.
Stopień ingerencji powinien być ograniczony, jednak niektóre sfery muszą być regulowane przez państwo. Moim zdaniem powinniśmy w większym stopniu postawić na demokrację bezpośrednią, która obecnie istnieje tylko na papierze bo politycy mają w dupie wszelkie projekty ustaw obywatelskich czy wniosków o referendum. Jakiekolwiek konsultacje społeczne też są przeprowadzane po łebkach i to tylko dlatego, że taki jest wymóg. W dodatku najczęściej mają miejsce wtedy, kiedy nic już w danej sprawie zrobić nie można. To pokazuje w jakim stopniu demokracja to rzeczywiście "władza ludu".

xiontZ

2014-03-25, 18:30
Guzik napisał/a:

xiontZ, pistacjusz, nie chcę bronić obecnego systemu, ale nie sądzę żeby w takim przypadku ludzie sami na przykład budowali drogi albo zajmowali się utrzymaniem dotychczasowej infrastruktury.


Robiłyby to prywatne przedsiębiorstwa, którym będzie zależało na rzetelnym wykonaniu zadania z uwagi na konkurencję, która nie śpi ;-) Firma podpadnie raz i już więcej nie będzie nic wykonywać a szwagier wojewody będzie do śmierci częstował nas fuszerką po wygórowanych cenach. Tam gdzie są publiczne środki, tam będzie ktoś by je albo przej***ć na ch*jowe inwestycje albo najzwyczajniej w świecie ukraść.
Guzik napisał/a:

Chyba, że mówicie tylko o szczeblu państwowym a szczebel lokalny zostałby mniej więcej taki sam.
Stopień ingerencji powinien być ograniczony, jednak niektóre sfery muszą być regulowane przez państwo.


Przez państwo powinny być regulowane trzy sektory życia publicznego: policja, wojsko i sądownictwo. Nic więcej. Czy uważasz, że mając pośrednika w postaci wyjątkowo pazernych polityków, można np mieć państwową służbę zdrowia na najwyższym poziomie? Raczysz żartować. Hipotetycznie, pozostając przy przykładzie służby zdrowia, mając wolny rynek (odbierając państwu monopol na świadczenie usług zdrowotnych), miałbyś kilka (dziesiąt) firm medycznych oferujących swoje usługi. Po pierwsze, zasada konkurencji wolnorynkowej zmusiłaby te firmy do oferowania usług po cenach konkurencyjnych więc kusiłyby klienta w ten sposób. Za 1/3 tego co miesięcznie państwo zabiera przeciętnemu obywatelowi, ubezpieczyłbyś się "po zęby" prywatnie. Przy czym poziom oferowanych usług wzrósłby znacznie.[/quote]


Guzik napisał/a:

Moim zdaniem powinniśmy w większym stopniu postawić na demokrację bezpośrednią, która obecnie istnieje tylko na papierze bo politycy mają w dupie wszelkie projekty ustaw obywatelskich czy wniosków o referendum. Jakiekolwiek konsultacje społeczne też są przeprowadzane po łebkach i to tylko dlatego, że taki jest wymóg. W dodatku najczęściej mają miejsce wtedy, kiedy nic już w danej sprawie zrobić nie można. To pokazuje w jakim stopniu demokracja to rzeczywiście "władza ludu".


Demokracja to władza idiotów. I ci idioci wybierają najlepszych spośród siebie idiotów i pozwalają im decydować o wszystkim. To bardzo niebezpieczne narzędzie ta demokracja. Władza ludu to trochę jak nabity pistolet w rękach małpy. Nie można naginać podstawowych zasad, na których stworzono Europę, która trzymała cały świat za jaja. Wracając do twojej wypowiedzi, można się sprzeczać, która odmiana demokracji jest najlepsza, ale to trochę taki spór jak o to, którą chorobę weneryczną najlepiej złapać. Podsumowując, polityków nie obchodzi to co będzie za 2 lata dopóki kasa się zgadza co miesiąc. Dodatkowo, tam gdzie są pieniądze publiczne, tam będą te pieniądze publiczne ginąć, ot, taka prawidłowość :roll: