Mnie w ogóle śmieszą skoki do wody, bo 90% z nich kończy się jak na powyższym filmie albo jeszcze gorzej.
A potem płacz bo się połamał, a co gorsza kręgosłup pójdzie w p*zdu.
Mnie w ogóle śmieszą skoki do wody, bo 90% z nich kończy się jak na powyższym filmie albo jeszcze gorzej.
A potem płacz bo się połamał, a co gorsza kręgosłup pójdzie w p*zdu.