Zauważyliście, że większość samobójców nie umie się poprawnie wieszać? Zamiast użyć sztywnej liny i pod siłą grawitacji rozerwać kręgi pod skoku, aby umrzeć szybko i bezboleśnie to się duszą przez kilka minut i jeszcze nacierpią... jakby, to jest ostatnia rzecz w ich życiu, mogliby się chociaż wziąć za to na porządnie.