Ludki przyłapane na czymś takim najczęściej jadą na obozy wychowawcze, służące na przykład na przesypaniu łopatami pustyni Gobi o 2 metry w lewo lub w prawo.
Osoba złapana też pewnie swój ranking społeczny traci (mają coś a'la punkty prestiżu, dzięki czemu jak masz odpowiedni prestiż, to np. możesz pociągami jeździć, czy latać samolotami, fajnie to w którymś odcinku Black Mirror zobrazowano, a się okazuje, że u Chińczyków to już działa).
Napisałbym standardowe "Do pieca z nimi", ale wiem, że mądry system sprawiedliwości w Chinach odpowiednio potraktuje te chwasty jako na przykład dobre źródło części zamiennych dla swoich "prawidłowych" obywateli. W czym też są bardzo dobrzy oraz efektywni.