Po śniegu sunący mężczyzna doznaje uderzenia przez mężczyznę przez co na ziemie pada jak naleśnik rzucony na linoleum w kuchni. Uczynione mu pobicie nieadekwatne jest do skali uczynku gdyż rabunek mógł zostać uczyniony bez drastycznych metod. Jednakże innego zdania napastnicy byli, którzy go obili i się zmyli, a na ziemi leżący człowiek dogorywał jeszcze trochę choć nic nie czuł bo śnieg go skutecznie znieczulał. Takie to są historie pisane na śnieżnym puchu, gdzie atramentem jest krew obwicie rosząca biały kobierzec.
fantastico kradziez mowisz? A ja w tym przypadku z pelna odpowiedzialnoscia za moje slowa mowie, ze wszyscy we 3 sie znali i koles dostal za cos konkretnego. Przeciez nikt nie dostaje takiego wpie**olu za nic, no chyba ze to brazylia...
Jeżeli tak ostro pobili (bądź zabili) go przez to, że chcieli go okraść to sk***ysyństwo straszne. Jeżeli zrobili to z zemsty, bo ten gościu skrzywdził im kogoś bliskiego to jestem to w stanie zrozumieć.