Gówno prawda, wyżera to tylko ptaki z gniazd i sra gdzie popadnie. Każdy posiadacz ogródka/działki ci to powie. Ryjówek, myszy i innego cholerstwa więcej niż nierobów w sejmie, a te spasione szkodniki nawet niczego nie gonią bo im zwisające sadło o grunt zahacza. I żeby jeszcze zjadły co zagryzą, ale nie, jeszcze trzeba sprzątać ptasie truchła. Jak ktoś szuka terenu łowieckiego w celu produkcji pasów na korzonki, chętnie dam namiary, chodzi nawet taki puchaty pers którego jedno niedoj***ne babsko z bloku wypuszcza żeby "sobie pobiegał". Rozumiem trzymać to w domu, ludzie mają różne zboczenia, ja nie oceniam. Ale jeśli ktoś puszcza zwierzaka luzem, nie ważne czy to kot, pies czy krokodyl, jak robi szkody, to trzymać na sznurku: w domu, lub na gałęzi. Tyle w temacie.
W roli głównej występuje małpa, więc sprawa jest bardzo prosta:
1 - Murzyn nie lubił kota swojej panny lub kogoś z domowników
2 - Postanowił nagrać zajście, że kot jest szkodliwy i powinien wypie**alać
3 - Wyciął fragment, jak się znęca nad kotkiem (widać cięcie w ch*j)
4 - Zostawił fragment, że kot go atakuje i że zwierzę jest tym złym w domu
5 - Zaczął srać ze strachu na widok ataku kotka i przez to się przewrócił
6 - Ciemna masa tak się przestraszyła, że aż zgubiła buta i kot uciekł, bo tak zaj***ło z laćka brudnej małpy
7 - Mudżyński śmierdziel nie pomyślał, że ktoś to wszystko zauważy