Co tu dużo mówić...mogę się założyć,że wiodą znacznie szczęśliwsze życie niż większość z nas-cywilizowanych.Ale co tam,dalej się z nich śmiejcie,wyzywajcie od małp a jutro płaczcie w poduszkę,bo frank znów poszedł w górę,kolejna rata znów szykuje się większa a szef grozi wyj***niem połowy składu w robocie.
A jednak byś się nie zamienił, prawda?