18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
topic

Kopulacja hien

T3RMINATOR • 2024-04-06, 17:02
Po prostu brak słów.


Janko

2024-04-06, 21:20
arcan86 napisał/a:

Oj tam pie**olisz. Moja jest bardzo szczpupła po dwóch ciążach. Jest jeden myk. Karmienie cycem. Jedno dziecko 2 i po roku, drugie już mija 1,5 roku. Jeśli matka nie może albo chce mieć ładne cycki rezygnuje z karmienia a to odbija się na hormonach etc. Reasumując r*cham ładną szczupłą żonę z obwisłymi cyckami.



To się ciesz kolego że twoja należy do tego 1%

Baronessa

2024-04-06, 21:39
Bo r*chać to trzeba mieć czym...



BellaGrubaDupa napisał/a:

99% mężczyzn w tym kraju po 30 jak już viagrarz to porażka


99% kobiet w tym kraju jest tak ch*jowa w seksie, że walenie konia sprawia więcej satysfakcji...



Janko napisał/a:

I nie ma się co dziwić bo komu by stanął do takiej maciory
Mało która Panienka po pierwszym dziecku pozostaje szczupła na ogół to słonice I do tego tłumaczą się że ona miała ciąże dlatego teraz wpie**ala jak maciora


Mam wrażenie, że tutaj nie chodzi nawet o tuszę kobiety. Czy to szczupła i zgrabna 30-letnia laska jak z wybiegów Victoria's Secret, czy też ulana, 50-letniamaciora 140-kilogramowa locha... Polskie samice są po prostu ch*jowe w łóżku. Zapomnij o satysfakcjonującym blow-jobie z połykiem, czy tym bardziej analu, a już na pewno nie w kilku, czy kilkunastoletnim związku małżeńskim...



lakeroll napisał/a:

99% kobiet w tym kraju, wypnie się jak do srania i czeka


Żeby jeszcze chociaż to potrafiły dobrze zrobić...

majeńka

2024-04-06, 22:17
bakus1233 napisał/a:

Wow, tylu ich przerobiłaś?

Nie, akurat BellaGrubaDupa to na 100% Siriuz — i to konkretnie on, a nie kto inny z jego firmy.

Kontakty seksualne z samcami nadal niewykluczone, ale nie mam żadnych przesłanek aby go o to podejrzewać.

psotna_cipka

2024-04-06, 22:53
Jak typowy samiec. Trzy trzy ruchy i wór suchy...

SkoPio1

2024-04-06, 23:04
arcan86 napisał/a:

Jedno dziecko 2 i po roku, drugie już mija 1,5 roku.



A po polsku?
Bo dlaczego jedno dziecko dwa i po roku?
I dlaczego drugie mija 1,5 roku?

lakeroll napisał/a:

99% kobiet w tym kraju, wypnie się jak do srania i czeka





Już w zeszłym wieku marudzono na to:


Nawiasem mówiąc, lubię, kiedy dziewczyna leży jak kłoda.
Przynajmniej nie wierzga jak wściekła klacz, co jest nagminne i wcale nie jest fajne. Zabrzmiało to jak zwykły żart, ale... Rzeczywiście wiele kobiet uważa, że nic tak nie świadczy o ich temperamencie seksualnym, jak miotanie się po łóżku, jak żyd po pustym sklepie...
Często, nie wczuwając się w nastrój, w rytm i proponowane przez partnera tempo, „szalona kochanka” wije się pod facetem, jakby ja pod prąd podłączono... Dobrze, jeśli jest na tyle spontaniczna, że ze startem do tańca św. Wita poczeka na początek penetracji, a nie zaczyna całego cyrku w momencie, kiedy człowiek znajdzie się miedzy jej udami i dopiero zaczyna się zastanawiać, czy wejść powolutku, czy z mocniejszym akcentem...

Trafiając na taką, co to, zanim się zacznie, to już ma trzy orgazmy, a później napięcie tylko narasta, trzeba opracować specjalną taktykę, która pozwala jednak na odbycie stosunku wspólnie, a nie na bycie narażonym na półgodzinne łapanie kobitki w łóżku, niczym karpia w wannie pełnej wody.
Dobrze jest w takim wypadku rozpocząć próbę przyszpilenia w chwili, gdy nasza partnerka ma głowę opartą o ścianę, lub o górną deskę łóżka. Chociaż w drugim wypadku możemy później mieć wątpliwości, czy odgłosy, jakie wydaje jej głowa, rytmicznie uderzająca o poręcz łóżka, jest skutkiem braku wypełnienia w obecnie stosowanych materiałach meblarskich, czy też… ;)
Przy tak orgiastycznie nastawionych pannach wykluczone jest używanie jedwabnej pościeli, czy też innych materiałów o zbyt dużym poślizgu. Chcąc uniknąć ciągłego ściągania niżej wijącej się partnerki, radziłbym zrezygnowanie z jakiegokolwiek prześcieradła i podjęcie walki na gołym tapczanie... Samo szorowanie gołym tyłkiem po szorstkim materiale powinno trochę osłabić jej zapał do odpychania się od podłoża piętami i konieczności ciągłego przysuwanie jej za biodra do odpowiedniej pozycji...
Interesujące, że w wypadku tańca, nigdy żadnej kobiecie nie przyjdzie do głowy tańczenie czegoś innego, niż jej partner. No ale łóżko, to nie parkiet... Tu zdarzają się takie, które nie zważając na partnera, kręcą kuprem mambę, cza-czę, czy też inną rumbę zupełnie nie zważając na to, że właśnie grają walca angielskiego. Ponieważ oczytały się porad seksualnych w różnych czasopismach, które dla zachęty sprezentowały im oprócz kolejnej dawki mądrości także „oryginalną” w nakładzie 300 tys. egz. bransoletkę, czy też inny wisiorek przynoszący szczęście wszystkim czytelniczkom, wiedza, że nic tak faceta nie rajcuje, jak zarzucenie mu nóżek na szyję…
I człowiek może stracić chwilowo orientację, czy to początek upojnej randki, czy już walki kwalifikacyjne w memoriale im. Pytlasińskiego.
To, że macha pod nami nogami niczym wskazówki w elektronicznym zegarze z wyczerpaną baterią, to można jeszcze przeboleć, ale niestety niektóre do wyrażenia wstępnej ekstazy używają także pazurów, a głównym dowodem na podziękowanie za osiągnięte właśnie osiem orgazmów, uważają zostawienie nam wbitych pod skórę na łopatkach swoich tipsów...
Aby nie być posadzonymi o to, że nie potrafią zachować się w łóżku, nawet im do głowy nie przyszło, żeby nas obrazić pozycją „na kłodę”, używają także zębów... Pół biedy, gdy ma to miejsce przy „klasyku” i ogranicza się do gwałtownego, niczym u Breżniewa chwytającego za szyję Honeckera, przyciągnięcia nas do siebie i wpicie się paszczęką w naszą szyję… Wprawdzie rany kąsane wolno i źle się goją, ale czyż kobieta potrafi bardziej wyrazić nam swoja wdzięczność? Gorzej, kiedy chęć prezentacji skorygowanego aparatem zgryzu, nasza panienka zechce zademonstrować nam w trakcie innej pieszczoty...
Jako nowoczesne i wyzwolone prenumeratorki „Dziewczyny” śmiało sięgają po instrument, który wydaje im się dobrze znany... Ale tylko wydaje. Zaczynają mechanicznie niczym ze ściąganiem i naciąganiem pokrowca na parasol w pochmurny dzień z równym niezdecydowaniem i znudzeniem jak to przy niepewnej pogodzie... Na delikatną prośbę, że wolimy trochę więcej zaangażowania i wyczucia, złośliwie zaczynają ruch, który przy pompowaniu kół w rowerze rozerwałby ciśnieniem opony nawet w wyczynowych góralach... Nie chcąc zrażać partnerki, która się tak dla nas poświęca, zaciskamy zęby i tylko syczymy z bólu, żegnając się w myślach z całością naszego wędzidełka.... Oczywiście, nieprzyzwyczajona do takiego monotonnego wysiłku damska łapka wymaga parokrotnej wymiany na drugą, co wprawia nas w znakomity nastrój i świetnie rozprasza, a i tak należy się cieszyć, że nie słyszymy znudzonego „o Jezu! Chyba mi ręka odpadnie!!!”...
Gdy już nasza głowica jest całkiem wymęczona i sucha niczym czerep taliba siedzącego na słońcu, bo tylko świst i wiatr go od kwadransa omiatał, czujemy zachwyceni, że i kobieta potrafi się domyślić, iż żaden tłok długo nie pochodzi bez odpowiedniego smarowania. Nie mówimy tu o pannach, które poślizg postanawiają uzyskać poprzez dziarskie popluwanie w dłonie, niczym Człowiek z marmuru przed położeniem pierwszej cegły. My mamy do czynienia z czułą partnerką, która nie jest kłoda w łóżku, tylko wyrafinowana kochanica Francuza. Już... już... już jesteśmy w siódmym niebie, już czujemy tę błogość ciepła i wilgoci wokół biednego i wytarganego „jasia”, gdy nagle przypominamy sobie, że to, co nazywaliśmy „zalotką” między jedynkami naszej pani, to może być powód naszego bólu... I jest!!! Oczywiście wciągnięcie w tę szczerbę naszej delikatnej skórki było przypadkowe, wiec tylko zwijamy się z bólu, a ona odbiera to za objaw naszego nadchodzącego orgazmu... Wiec, żeby jeszcze bardziej nas nakręcić, zaczyna, niby to w zabawie, nadgryzać, przygryzać i podgryzać... Kurde!!! Kto im powiedział, że dla faceta najbardziej ekscytującym zajęciem jest zabawa z kombinerkami?! Na pornosach rzeczywiście i z pół metra można sobie wpakować w gardło, ale w życiu bywa już z tym trochę gorzej... Wiec chcąc nas uszczęśliwić, wpychają sobie gwałtownym ruchem naszą lekceważoną wymiarowo parówkę do przełyku i.... zaczyna się cyrk...
Gdzieś tam, z dołu, spod „burzy i kaskady najukochańszych na świecie” włosów dochodzi nas odgłos przypominający, jak umierał nasz ulubiony kot, gdy zadławił się korkiem od szampana. Charkot, rzężenie i inne odgłosy, które w tym momencie mają zastąpić nam muzykę miłości, powodują, że i my, i nasz interes, zaczynamy gwałtownie odczuwać wyrzuty sumienia... Obaj czujemy się momentalnie tacy malutcy... On nawet dosłownie... Odkorkowana panna, zdziwiona patrzy na to, co zostało w jej ręce i zalotnie odpluwając na boki nasze na wpół połknięte kędziorki, seksownie pyta: „Dlaczego nie chciałeś skończyć w ustach?”…
Więc z tą kłodą, to czasami wcale nie jest takie głupie...

Payan

2024-04-06, 23:54
No dobra. Drugi proncie?

Kidl3r

2024-04-07, 05:21
Janko napisał/a:

I nie ma się co dziwić bo komu by stanął do takiej maciory
Mało która Panienka po pierwszym dziecku pozostaje szczupła na ogół to słonice I do tego tłumaczą się że ona miała ciąże dlatego teraz wpie**ala jak maciora



99 % kobiet i mężczyzn jedyny sport jaki uprawia to netflixing i wpie**aling w smietniking (Macgowno). Potem się dziwić że aspiracje łózkowe nie idą dalej

turor

2024-04-07, 07:16
SkoPio1 napisał/a:

A po polsku?
Bo dlaczego jedno dziecko dwa i po roku?
I dlaczego drugie mija 1,5 roku?
Już w zeszłym wieku marudzono na to:



Bo dlaczego...
I dlaczego...

Po polsku powiadasz ?

Mordę już ci obili po ostatnim spotkaniu z kolegami, czy persona non grata ?

SkoPio1

2024-04-07, 14:47
turor napisał/a:

Bo dlaczego...
I dlaczego...

Po polsku powiadasz ?



Tak, chcę się dowiedzieć, co znaczy jedno dziecko dwa i po roku itd.
;>




turor napisał/a:


Mordę już ci obili po ostatnim spotkaniu z kolegami, czy persona non grata ?



1. Nie wiem, z którego rynsztoka pochodzisz, ale domyślam się, że tam właśnie biją po mordzie, gdy przerasta ich np. napisanie po polsku jednego czy dwóch zdań.
2. I dlaczego ty - członek
Goralenevoku, stawiasz spację przed pytajnikiem? Boisz się, że ktoś wziąłby cię za wykształconego?
W twoim rynsztoku to powód do wstydu?
Ganiacie z widłami np. ludzi w okularach, bo pewnie tacy potrafią czytać i pisać?
;>>>

BellaGrubaDupa

2024-04-07, 18:32
bakus1233 napisał/a:

Wow, tylu ich przerobiłaś?




Nie , zaczerpnęłam opinii twojej bardziej doświadczonej matki.

:D