18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
topic

Konsekwencje płacy minimalnej

Morgoth1432 • 2013-02-16, 22:29


Gdy politycy ustanawiają płacę minimalną, tłumaczą, że robią to dla dobra osób najmniej zarabiających. Niestety jest dokładnie odwrotnie.

nemroth

2013-02-17, 17:04
borutard napisał/a:

nemroth te 5kafli to za co, za darmo ? bitch please...



aaa, czyli niemiecki pracownik może się cenić, ale jak polak chciałby uczciwie zarobić żeby żyć jak człowiek to od razu ze mu się w dupie przewraca.
Problem w tym ze tak jak napisał bloodwar, nie mają żadnego umiaru pracodawcy.

Sprane mózgi niestety Polacy mają i wydaje im się że jak im na chleb co miesiąc nie brakuje to już są w raju, a jak któryś sobie na buty tylko trzy miesiące odkładał to już w ogóle żyć nie umierać.

bloodwar

2013-02-17, 17:05
borutard napisał/a:

bloodwar napisz tego posta jeszcze raz, w paragrafach, tak zeby dalo sie go przeczytac bez oczopląsu, bo w takiej scianie tekstu nie wiadomo o co chodzi :) dziękuje

nemroth te 5kafli to za co, za darmo ? bitch please...

za darmo to nawet wpie**ol cięzko dostac :p



Poprawiłem, mam nadzieję, że teraz jest lepiej.

Odnośnie tych "5 kafli" - ja (i podobnie jak z 2 miliony Polaków pracujących za granicą) zarabiam koło 5 kafli na łapę, jest to minimalna krajowa u mnie a jakoś moja firma ma zyski. Pracownicy supermarketu w którym robię zakupy również dostają koło 4-5 kafelków a mimo to firma ma 0,5 miliarda euro zysku rocznie. W Polsce ten sam supermarket daje pracownikom 1,5 kafla i każe z tego powody skakać pod niebiosa ze szczęścia a Polski oddział ma 6 miliardów złotych zysku - czy firma by coś straciła jakby miała 5 miliardów złotych zysku a ten 1 miliard przeznaczyła na godziwe pensje dla pracowników?

borutard

2013-02-17, 17:14
nemroth licz 1:1 w praktyce niemiecki pracownik dalej zarabia 1k na lape, tyle ze w silniejszej walucie i dlatego ma większą sile nabywczą poza granicami kraju.

bloodwar nie nie nie, nie myl tego, dalej dostajesz 1k, tylko ze w innej walucie, w kraju z silniejsza gospodarką i dlatego masz większą sile nabywczą

tutaj sie pojawia wydajnosc gospodarki, jesli np niemiecka czy angielska jest o wiele wydajniejsza, 1 funt bedzie wiecej warty od zlotowki, ale jesli zyjesz w uk to tak naprawde nie ma az tak kolosalnej róznicy ;p tyle ze mozesz kupic więcej ;p (produkty kosztują mniej)

Sam mieszkam i pracuje w uk więc wiem jak jest ;p

bloodwar jakby przeznaczyla, ale to sa ich pieniądze i nie mozesz ich do tego zmusic : )

di...........os

2013-02-17, 17:25
borutard napisał/a:

Gouranga kazda integracja panstwa w rynek konczy sie tragicznie ; ) popatrz na historie, nie trzeba rynku stymulowac, poza tym za duzo jest zmiennych zeby cos przewidziec i nie da sie ''stymulowac''

Wyzysk tez nie do konca jest zly bo jak skonczysz robic, mozesz pojsc do sklepu i kupic produkt taniej : )




Wybacz - to są mądrości kogoś, kto nie analizował dokładnie historii gospodarek światowych. Bo niektóre z ingerencji państwowych w rynki gospodarcze, kończyły się i zyskami - jakieś plany marshalla itd. Fakt, winno się ograniczyć wpływ polityki na gospodarkę, choć i czasem państwo powinno próbować np. przeciwdziałać przewidywanym katastrofom.


Dlatego twoja wypowiedź wydaje mi się zbyt radykalna.


Zwrócę przy tym wam uwagę na realny problem: to nie płacę minimalną trzeba obniżyć (Polska nie ma warunków finansowych USA!), a koszty związane z zatrudnieniem - to mogłoby skutkować obniżeniem bezrobocia.

bloodwar

2013-02-17, 17:27
@borutard - nie dostaje 1k tylko 5k, waluta i jej mityczna "siła" nie ma nic do rzeczy bo za to, co w mojej Ojczyźnie kosztuje 6 zł muszę w Holandii zapłacić 1,5 euro. Za ON płącę 1,47 ojro, w Polsce ponad 5,5 zł, za piwo warte 1 euro w Polsce musiałbym zapłacić 4 zł, takich piw mam 6 za godzinę pracy netto zaś Polak musiałby za nie zapłacić 24 zł, czyli z 4 godziny pracy za stawkę 8 zł (bo 8 zł na łapę wychodzi chyba przy standardowych 160 godzinach pracy miesięcznie za 1600 brutto, tak?) Czyli jak by nie liczyć - zarabiam 4 razy więcej płacąc tą samą stawkę za produkty, gdyby euro spadło z 4 do 1 zł wciąż musiałbym pracować 100 godzin na coś wartego 600 euro, podczas gdy Polak musi pracować 400 godzin na coś wartego 2400, no nie wiem jak inaczej to wytłumaczyć.

Co do "zmuszania" tak jest idea podatków i taka jest idea płacy minimalnej, gdybyśmy ustalili zasadę "zapłaćcie na drogi/szpitale/policję/strażaków tyle ile chcecie miesięcznie i tyle ile chcecie zapłaćcice pracownikom to w idealnym świecie każdy by dał z 30-40% na podatki, każdemu pracownikowi po 1500 euro a resztę zachował dla siebie. Niestety, bez przymusu, w normalnych realiach 80-90% pracodawców nie zapłaciło by NIC (albo bardzo mało) podatków a pracownikowi dali 2-3 zł za godzinę. Bo nie ma przymusu a to przecież "ich pieniądze".

di...........os

2013-02-17, 17:33
bloodwar napisał/a:



Poprawiłem, mam nadzieję, że teraz jest lepiej.

Odnośnie tych "5 kafli" - ja (i podobnie jak z 2 miliony Polaków pracujących za granicą) zarabiam koło 5 kafli na łapę, jest to minimalna krajowa u mnie a jakoś moja firma ma zyski. Pracownicy supermarketu w którym robię zakupy również dostają koło 4-5 kafelków a mimo to firma ma 0,5 miliarda euro zysku rocznie. W Polsce ten sam supermarket daje pracownikom 1,5 kafla i każe z tego powody skakać pod niebiosa ze szczęścia a Polski oddział ma 6 miliardów złotych zysku - czy firma by coś straciła jakby miała 5 miliardów złotych zysku a ten 1 miliard przeznaczyła na godziwe pensje dla pracowników?




Traciłaby miliard :) .

@ bloodwar, przesadzasz z tymi polskimi cenami. Zarabiasz dwa i pół razy więcej niż w Polsce. Radzę przejrzeć Statystyki PKB per capita wg. parytetu siły nabywczej.

KlinikaAborcyjna

2013-02-17, 17:41
borutard napisał/a:

'' Zakladając ze nie bedzie zasilków w najblizszej przyszlosci bo to wszystko zbankrutuje, to chyba lepiej sie zatrudnic za 3 zl na godzine, prawda?



POJEBAŁO CIĘ? 3 zł na godzinę to 24 zł dniówki , to chyba będziesz wpie**alał gruz jak cyganie . Więc ci odpowiadam : nie , lepiej nie zawracać sobie głowy robotą za 3 zł/h

McMenel

2013-02-17, 17:44
Widać konserwa lubi dawać się r*chać przez pracodawców. Filmik robiony dla debili. Że niby płaca minimalna nie pozwala biednym pracować ?? Why ?? A pan prezes będzie się woził 4 samochodami. k***a nie zero logiki u konserwy. Zasada jest prosta ludzie więcej zarabiają = ludzie więcej kupują. Ludzie nie zarabiają = ludzie nie kupują. Płaćmy pracownikom stawki które ledwo starczają na przeżycie super ale kto w takim razie będzie kupował nasze produkty ?? Skoro wszystkich nie będzie stać na zakup towarów?? AA tak będą brać kredyty a kredyty = przymus pracy za każde pieniądze. Wszak nie stać mnie z kredytem na szukanie innej pracy bo wywalą mnie na bruk. I tam mamy ładny nowy błyszczący system niewolniczy. W USA jest nieźle rozwinięty. Po studiach normalny człowiek tam ma kredyt na 20 lat do spłacenia więc musi znaleźć jak najszybciej robotę. I tak tyra. A potem kredycik na dom , kredycik na samochód. Normalnie żyć nie umierać bo jak umrzesz to kredycik w spadku dostanie żona/dzieci.

duży

2013-02-17, 17:48
A ja jestem zdania, że coś takiego jak płaca minimalna nie powinno być stosowane. Tak samo jak nie powinno być zasiłków dla bezrobotnych nierobów, którzy nie pójdą do pracy, bo dla nich minimalna jest niewystarczająca. Lepiej siedzieć w domu przed tv i brać zasiłek za nicnierobienie niż iść do pracy za minimalną.

@ nikt nikogo nie zmusza do brania kredytu. Każdy bierze dobrowolnie, bo chce być na swoim. Jego problem jak później spłaci.

Przestańcie zganiać winę na państwo celem usprawiedliwienia swojej nieudolności życiowej.


MrSpook

2013-02-17, 18:02
Morgoth1432 napisał/a:



Rynek powinien weryfikować jaka usługa jest potrzebna i ile za nią płacić. W Norwegii nie ma płacy minimalnej i nikt tam nie zarabia małych pieniędzy.


Norweski rząd to nie banda sprzedajnych tępych cip, który nieudolnymi decyzjami pakuje społeczeństwo w długi i nędze, przy równoczesnej wyprzedaży sektorów strategicznych , które wnoszą wpływy do budżetu i gwarantują niezależność państwa, a sprzedają osobą prawnym i fizycznym, dzięki temu zysk wypracowany tutaj, jest konsumowany gdzie indziej, i przynosi korzyści tamtejszym społeczeństwom ;) . Poza tym Norwegia ma ropę i państwo czerpie z niej zyski oraz oddaje je częściowo w postaci infrastruktury społeczeństwu.

McMenel

2013-02-17, 18:14
duży napisał/a:

A ja jestem zdania, że coś takiego jak płaca minimalna nie powinno być stosowane. Tak samo jak nie powinno być zasiłków dla bezrobotnych nierobów, którzy nie pójdą do pracy, bo dla nich minimalna jest niewystarczająca. Lepiej siedzieć w domu przed tv i brać zasiłek za nicnierobienie niż iść do pracy za minimalną.

@ nikt nikogo nie zmusza do brania kredytu. Każdy bierze dobrowolnie, bo chce być na swoim. Jego problem jak później spłaci.

Przestańcie zganiać winę na państwo celem usprawiedliwienia swojej nieudolności życiowej.


Powiedz to komuś kto w Polsce musi przeżyć za minimalną płacę. Minimalna to ok 1,6k. Mieszkanie to jakieś 400 zł media kolejne 300 zł. Do tego powiedzmy że 200 zł bilet miesięczny na komunikację miejską aby do roboty się dostać. To już daje 900 zł. A teraz żarcie. 100 zł na tydzień przy założeniu że żremy największy syf z dyskontu. 1200 zł i zostaje 400 zł. Koszty pozostałych rzeczy niezbędnych do życia jak chemia srajtaśma itp 200 zł. I zostaje ci 200 zł przy założeniu że mieszkasz w spelunie ze wspólnym kiblem myjesz się raz na tydzień z urządzeń elektrycznych korzystasz raz na dzień przez 2 h. Tak to jest niezaradność życiowa. k***a kocham konserwatystów. Zadziwiające że największą ich ilość stanowią dzieciaki które żyją na garnuszku rodziców i bogaci którzy nie musza się przejmować pierdołami jak dwa tysie.

duży

2013-02-17, 18:24
McMenel napisał/a:


Powiedz to komuś kto w Polsce musi przeżyć za minimalną płacę. Minimalna to ok 1,6k. Mieszkanie to jakieś 400 zł media kolejne 300 zł. Do tego powiedzmy że 200 zł bilet miesięczny na komunikację miejską aby do roboty się dostać. To już daje 900 zł. A teraz żarcie. 100 zł na tydzień przy założeniu że żremy największy syf z dyskontu. 1200 zł i zostaje 400 zł. Koszty pozostałych rzeczy niezbędnych do życia jak chemia srajtaśma itp 200 zł. I zostaje ci 200 zł przy założeniu że mieszkasz w spelunie ze wspólnym kiblem myjesz się raz na tydzień z urządzeń elektrycznych korzystasz raz na dzień przez 2 h. Tak to jest niezaradność życiowa. k***a kocham konserwatystów. Zadziwiające że największą ich ilość stanowią dzieciaki które żyją na garnuszku rodziców i bogaci którzy nie musza się przejmować pierdołami jak dwa tysie.


Dla mnie sprawa jest prosta. Trzeba było się uczyć jak był na to czas i planować swoją przyszłosć. Jak się nie chciało to niech teraz żyje się za 1600zł czy ile tam. Nie mój problem (a w zasadzie mój). Nie jestem na utrzymaniu rodziców, zarabiam sam na siebie. Nie widzę powodu, dla którego moje podatki mają iść na niezaradnych życiowo. Ot! Cała filozofia. Przez zjawisko zwane socjalem sytuacja jest jaka jest. Pamiętaj, że równo nie zawsze znaczy sprawiedliwie.

bloodwar

2013-02-17, 18:37
@duży - mylisz pojęcie płacy minimalnej z socjalem. I niezaradność życiową z niedostosowaniem wyceny płacy do realiów życiowych. Nie wszyscy możemy być po elitarnych studiach, być managerami wielkich, światowych korporacji czy właścicielami firm i zarabiac pięciocyfrowe sumy miesięcznie, ktoś musi podłączać nam krany, żarówki, opiekować się w szpitalu chorymi czy skręcać samochody po "zwykłej" zawodówce czy technikum za "zwykłą" pensję. I w naszym, wspólnym jako społeczeństwa interesie leży, żeby ta niezbyt imponująca pensja wystarczyła na dom, jedzenie, dojazd do pracy i posiadanie potomstwa gdyż ekonomicznie jesteśmy połączeni z tymi ludźmi - ich mniejszza konsumpcyjność czy emigracja za lepszą pracą osłabia popyt na rynku a w konsekwencji, pośrednio - drenuje kieszenie także managerom wielkich korporacji i właścicielom firm. Płacenie mniej zaradnym, gorzej wykształconym ludziom poniżej minimum socjalnego do niczego dobrego nie prowadzi, no chyba że ktoś jest w stanie udowodnić że rozwarstwienie społeczne i patologiczna bieda jest pozytywnym zjawiskiem.

A zasiłek dla bezrobotnych powinien być, ale wiadomo - dla osób które CHWILOWO są bez pracy i szukają innego zatrudnienia, a nie dla cwaniaków którzy z zasiłku zrobil sobie dodatkowe źródło dochodu.

motoguru

2013-02-17, 19:20
bloodwar,

A czaisz, że im więcej jest dobrze wykształconych ludzi z pracą, a mniej hydraulików i podobnych to ich cena rośnie ? ( w liceum uczą takiego wykresu z podażą i popytem, on generalnie sprawdza się niemal wszędzie ) Czy Twoja "kwintesencja" umysłu nie jest w stanie tego pojąć ? Mądrzysz się na temat minimalnej krajowej, a sp***oliłeś z tego pięknego kraju i wydaje Ci się, że wszystkie rozumy pozjadałeś ( łoooooo jestem w "wielkiej Holandii" ).

Mało tego, w tej "wielkiej Holandii" powinieneś zauważyć, że robotnik przy biurku niższego szczebla dostaje mniej niż zwykły robotnik fizyczny.

borutard

2013-02-17, 19:29
Jak chcesz dawac komus zasilek, to prosze bardzo :D dawaj! Ale nie z mojej kieszeni, rozumiemy sie ? :p