Te kozojeby nie wiedzą że kule gdzieś w końcu spadną
I pewnie myślisz że spadną z taką samą prędkością jak podczas wystrzału?
Może nie z taka samą, ale ciągle może przebić taka kula kilka brudnych głów. Kule nie spadają na spadochronie, tylko szpicem w dół z baaardzo dużą energią.
Cytuj KukiPL • Dzisiaj 10:05
I pewnie myślisz że spadną z taką samą prędkością jak podczas wystrzału?
Przykładowo, trzy osoby zginęły w czasie świętowania Nowego Roku 2011 na Filipinach po tym, jak ktoś wypalił z pistoletu w powietrze. W 2010 roku turecki pan młody zabił trójkę swoich krewnych na własnym weselu, po tym jak wystrzelił kilka razy z kałasznikowa. W tym samym roku król Jordanii Abdullah II zakazał strzelania w powietrze, gdy dwie osoby zginęły, a 13 zostało rannych w jednym z takich incydentów. Rząd Macedonii także przeprowadził kampanię "Kule to nie pocztówki. Świętujcie bez broni". W 2005 roku serbskie władze ostrzegły swoich obywateli, że strzelanie w związku z obchodami Nowego Roku też musi się skończyć.
Ofiary kul wystrzelonych w powietrze nie ograniczają się tylko do Bałkanów, Azji i Bliskiego Wschodu. W samym tylko Los Angeles w latach 1985-1992 w ten sposób zginęło 38 osób.
Jak wynika z badań, wystrzelona z karabinu kula może przy spadaniu osiągnąć prędkość nawet 90 m/s (ponad 320 km/h), co wystarczy, by przebić ludzką czaszkę.
I pewnie myślisz że spadną z taką samą prędkością jak podczas wystrzału?
Dziewczynki, był o tym odcinek "Pogromców mitów".
Niestety nie pamiętam jaka była konkluzja, ale chyba, że ch*ja tam się stanie.