Aż sprawdziłem czego słuchasz. Bibera też nie słucham. Zadeptać mnie też było by ciężko, kruszynką nie jestem. A punki były są i będą brudasami i tego nie zmieni nic nawet to czego ja słucham. Zamiast pomyśleć kto najbardziej nie lubi punków wy bawicie się w jaka to melodia.
Podwójne standardy. Jak na koncercie rapowym tak by było cały p*zdistic by gadał o patusacj. Natomiast jak ten obrzydliwy brudas zaj***ł typowi buta to jest sweet punk not dead. j***na brudactwo
pazuzu napisał/a:
Na takim właśnie zrobili cię rodzice
To że Twoja matka była dmuchana lalka na takich 'koncertach' nie zanaczy to, że każdy był poczęty w takim chlewie.
O k***a czyżby kultura śmieci spod mostu bez honoru co za helupe od gitowca sprzedają każdego? Tfu na te zawszone łby, karaluchy bez roboty i proszku do prania znoszonych szmat.