Z pierunami nie ma żartów.Jak kiedyś już pisałem więc się powtórzę.Jak moja koleżanka z pracy wyczuwa burze to przytula sie do mnie i mnie głaszcze po plecach.Podobno wtedy złe fale przechodzą na inną osobę.Jeszcze żyję,więc ch*ja się zna a co pomacałem to moje