Jak ktoś myli hamulec z gazem to znaczy, że nie ma wyrobionej motoryki i zastanawia się za każdym razem który pedał jest który. Normalni kierowcy o tym nie myślą, to jest odruch. Takie osoby nie powinny jeździć samochodami. I nie ma że raz się zdarzyło, jeżeli zdarzyło się raz to będzie zdarzać się więcej razy

@up ale pie**olisz. nie oceniaj wszystkich swoją miarą

w tym przypadku to powinno być ''komplikacja'' zamiast ''kompilacja''

świat bez nas kobiet byłby nudny
a i rynek motoryzacyjny by podupadł

chyba k***a firmy ubezpieczeniowe

chyba k***a firmy ubezpieczeniowe

nie potraktuję tego jako obelgi tylko jako brak znajomości zasad interpunkcji - bo w przeciwnym razie musiałabym napisać jedno słowo i dostać bana na miesiąc

Fakt, że jest prosty w przekazie, ale mam prawo wyrazić swoje zdanie! Może jesteś babą?

pie**olisz jak baba.

nie potraktuję tego jako obelgi tylko jako brak znajomości zasad interpunkcji - bo w przeciwnym razie musiałabym napisać jedno słowo i dostać bana na miesiąc

czyżby przypomniała się sytuacja z pracy?

Szef kładzie przed sekretarką kartkę ze zdaniem: "Pieprzyć nie wolno zwolnić."
I mówi:
- Przecinek postaw sama.

pie**olisz jak baba.

Podpowiedziała ci to twoja kobieca intuicja?

Podpowiedziała ci to kobieca intuicja?

Nie, Twoja dziewczyna

czyżby przypomniała się sytuacja z pracy?

Szef kładzie przed sekretarką kartkę ze zdaniem: "Pieprzyć nie wolno zwolnić."
I mówi:
- Przecinek postaw sama.

mam nadzieję, że znasz ten dowcip z perspektywy przełożonego, bo jeśli podwładnego, jakiegoś 60letniego pedryla, to zaczynam rozumieć "bul dópy"

a poważniej - już nie raz o tym rozmawialiśmy i znam twoje zdanie o kobietach - jak miała na imię, adres sukę i będzie po sprawie

kobieta ze smarta powinna jakąś nagrodę dostać

Nie, Twoja dziewczyna

Ta jasne moja dziewczyna Skłaniałbym się raczej ku myśli, iż razem ze starą przy herbacie to nakminiliście Poza tym moja dziewczyna nie wierzy w duchy i innego rodzaju zabobony.

mam nadzieję, że znasz ten dowcip z perspektywy przełożonego, bo jeśli podwładnego, jakiegoś 60letniego pedryla, to zaczynam rozumieć "bul dópy"

a poważniej - już nie raz o tym rozmawialiśmy i znam twoje zdanie o kobietach - jak miała na imię, adres sukę i będzie po sprawie

ja to wszystko znam z perspektywy czasu, bejbe